"Początek środowej sesji przyniósł niewielkie spadki indeksów na warszawskim parkiecie. Indeks największych spółek zniżkował na otwarciu o 0,6 proc. W dalszej części handlu nie wykazywał tendencji do pogłębienia spadku. Wręcz przeciwnie, pod koniec dnia wyszedł nad kreskę, zyskując niemal 0,5 proc. W gronie blue chipów ruch wyróżniały się zyskujące 4 proc. papiery Cyfrowego Polsatu i GTC, zwyżkujące o 1,8 proc. Po początkowym spadku o 1,4 proc., inwestorzy zmienili zdanie w kwestii wyceny papierów Lotosu, które pod koniec notowań rosły o 1,8 proc. W dalszym ciągu trwała realizacja zysków z akcji KGHM. Dziś traciły one na wartości 2 proc. - podsumował Roman Przasnyski z Open Finance.

Nastroje psuły doniesienia z Europy. Wrażenie robiło nie tylko ostrzeżenie o możliwości obniżenia ratingu Hiszpanii, ale też iskrzenie przed czwartkowym szczytem Unii Europejskiej. "Niemiecki pomysł podzielenia strefy euro na dwie grupy, mocniejszą z Niemcami i krajami Beneluxu i słabszą, skupiającą państwa grupy PIIGS, pod przewodnictwem Francji, entuzjazmu inwestorów wzbudzić nie mogły. Na naszym rynku mieliśmy bardzo dobrą końcówkę notowań, dzięki niewielkim zwyżkom w pierwszych minutach handlu na Wall Street" – zaznaczył Przasnyski.

Ostatecznie WIG 20 zyskał 0,45 proc. i wynosi 2787,09 pkt. WIG wzrósł o 0,54 proc. i wynosi 47892,91 pkt. Obroty były jednak dość niskie i wyniosły nieco ponad 1,44 mld zł.