Chodzi o prezesów spółek: PKP SA, PKP Polskie Linie Kolejowe i PKP Intercity. Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk powiedział w TVN24, że kara ta jest dotkliwa i dotyczy też zastępców prezesów odpowiedzialnych za bałagan.

>>> Czytaj też: Zima i nowy rozkład jazdy sparaliżowały kolej

W ostatnich dniach pociągi opóźniały się nawet o kilka godzin, pasażerowie skarżyli się na brak informacji.

Karpiński przypomniał, że w poniedziałek odbyło się spotkanie, na którym minister Grabarczyk zobowiązał szefów spółek kolejowych do podjęcia natychmiastowych działań, których celem ma być poprawa sytuacji na kolei. Efekt tych działań i ich skutki miały być zweryfikowane w najbliższym czasie. "Koordynujemy i na bieżąco monitorujemy sytuację na kolei, śledzimy, jakie działania podejmują spółki" - dodał rzecznik.

Reklama

>>> Czytaj też: Już za kilka lat przejazd pociągiem z Krakowa do Katowic potrwa godzinę

Nowy roczny rozkład jazdy pociągów obowiązuje od niedzieli, 12 grudnia. Zgodnie z obowiązującym prawem, przewoźnik musi poinformować pasażerów o zmianach w rozkładzie najpóźniej na 7 dni przed wejściem zmian w życie. Problemy z nowym rozkładem zaczęły się jednak już na kilka dni przed jego wejściem w życie. Pasażerowie nie mogli na przykład kupić miejscówek na pociągi TLK - problem rozwiązano dopiero po kilku dniach.

W pierwszy dzień obowiązywania nowego rozkładu popsuła się popularna internetowa wyszukiwarka połączeń, umieszczona na stronie PKP SA. Pasażerowie nie mogli więc sprawdzić rozkładu z domu i przychodzili w niedzielę na dworzec, kierując się starym rozkładem. Często okazywało się, że pociąg już pojechał, albo w ogóle go nie będzie. Jak tłumaczył rzecznik Grupy PKP Łukasz Kurpiewski, wyszukiwarka przestała działać, bo była przeciążona.

Na problemy z rozkładem nałożył się dodatkowo atak zimy. Z powodu mrozu i śnieżyc opóźniało się przez ostatnie dni do kilkuset pociągów na dobę. Składy przyjeżdżały na stacje opóźnione nawet o kilka godzin. Zdarzało się też, że pociągi psuły się na szlaku i trzeba było czekać na ich odholowanie.

Przewoźnicy uruchomili dodatkowe punkty informacyjne na dworcach. W czwartek w prasie ukazały się przeprosiny kolejarzy, skierowane do pasażerów

Kilkadziesiąt uchybień przy wprowadzaniu nowego rozkładu

Urząd Transportu Kolejowego znalazł kilkadziesiąt uchybień przy wprowadzaniu nowego rozkładu jazdy pociągów. Rzecznik UTK Alvin Gajadhur poinformował PAP, że może to skutkować wszczęciem postępowań administracyjnych, a w konsekwencji nałożeniem kar pieniężnych.

Kontrolerzy UTK sprawdzali m.in., czy punkty informacji i kasjerzy udzielają prawdziwych informacji dotyczących zmian w rozkładzie jazdy, opóźnień pociągów i praw pasażerów. Jak wyjaśnił rzecznik, kontrolę przeprowadzono, bo do Urzędu trafiały informacje dotyczące nieprzestrzegania praw pasażerów w związku z wprowadzeniem nowego rozkładu.

Wśród stwierdzonych przez kontrolerów uchybień były m.in. nieczynne kasy na dworcach, niezrozumiałe zapowiedzi megafonowe, błędne informacje udzielane przez pracowników kolei i umieszczane na stronach internetowych, utrudnianie pasażerom uzyskania informacji o opóźnieniach, nieinformowanie o warunkach reklamacji lub przysługujących pasażerom prawach.

Kontrola była przeprowadzona między 13 a 15 grudnia. Odbyła się na 33 dworcach kolejowych różnej wielkości na terenie całego kraju.

Nowy rozkład obowiązuje od niedzieli 12 grudnia. Jego wprowadzenie spowodowała bałagan organizacyjny na dworcach. Na problemy z rozkładem nałożył się dodatkowo atak zimy. Z powodu mrozu i śnieżyc opóźniało się przez ostatnie dni do kilkuset pociągów na dobę. Opóźnienia sięgały kilku godzin.

Zgodnie z prawem, przewoźnik ma obowiązek opublikowania zmian na 7 dni przed ich wprowadzeniem, żeby pasażerowie mogli się z nimi zapoznać. Kontrola UTK wykazała, że w tygodniu poprzedzającym wejście w życie nowego rozkładu jazdy wprowadzono prawie 400 zmian do przygotowanego projektu. W opinii UTK miało to poważny wpływ na jakość i dostępność informacji dla pasażerów.

UTK nie wyklucza, że w stosunku do przewoźników kolejowych zostaną wszczęte postępowania administracyjne. W rezultacie na przewoźników kolejowych lub osoby zajmujące kierownicze stanowiska w tych przedsiębiorstwach mogą zostać nałożone kary pieniężne.