Indeks WIG20 na otwarciu sesji wyniósł 2757,99 pkt, co oznacza spadek o 0,06 proc. Niemiecki indeks DAX wzrósł o 0,16 proc., francuski CAC40 wzrósł o 0,10 proc., a brytyjski indeks FTSE100 po otwarciu notowań spadł o 0,07 proc. Indeks węgierskiej giełdy BUX nie zmienił się po otwarciu sesji.

W poniedziałek na rynki wrócił temat napięcia geopolitycznego na Półwyspie Koreańskim. Wszystko za sprawą przeprowadzonych dziś rano manewrów wojskowych Korei Południowej w rejonie wyspy Yeonpyeong.

"Wzrost napięcia geopolitycznego na Półwyspie Koreańskim przekłada się w poniedziałek na spadki na azjatyckich giełdach, dając jednocześnie impuls do umocnienia szwajcarskiego franka i złota, które tradycyjnie uważane są za bezpieczne aktywa" - powiedział Marcin Kiepas z X-Trade Brokers.

Indeks dużych spółek warszawskiej giełdy zakończył poprzedni tydzień na poziomie 2759,52 pkt. Reprezentujący szeroki rynek indeks WIG zamknął się natomiast w piątek na poziomie 47651,54 pkt. W obu przypadkach, pomimo dużej liczby potencjalnych impulsów jaka w poprzednim tygodniu się pojawiła (m.in. wyniki posiedzenia FOMC), nie doszło do istotnych zmian układu sił na wykresach.

Reklama

"W dalszym ciągu pozostają one w konsolidacji blisko rekordowych poziomów w ramach rozpoczętej w lutym 2009 roku hossy. Strona popytowa wciąż też dysponuje lekką przewagą, ale potencjał wzrostowy jest dość ograniczony. I tak w przypadku indeksu WIG20 silna bariera podażowa to przedział 2800-2850 pkt. Tworzą ją górne ograniczenia 18- i 6- miesięcznego kanału wzrostowego" - skomentował Kiepas.

Analityk dodał, że przedświąteczny tydzień, pomimo że nie brakuje potencjalnych impulsów dla rynków akcji (dane o amerykańskim i brytyjskim PKB, raport o dochodach i wydatkach Amerykanów, dane z rynku nieruchomości w USA, decyzja RPP ws. stóp procentowych, czy sprzedaż detaliczna w Polsce), raczej przyniesie kontynuację tego mini trendu bocznego, niż atak na opory.