PKP Cargo w 2011 roku spodziewa się przychodów w wysokości 4,65 mld zł i zysku na sprzedaży na poziomie ok. 120 mln zł. W tym roku spółka powinna przekroczyć plan finansowy, który przewiduje 40 mln zł zysku netto, wynika z poniedziałkowej wypowiedzi prezesa PKP Cargo Wojciecha Balczuna.

Firma chce w styczniu zaprezentować pięcioletnią strategię rozwoju, która zakłada m.in. osiąganie przez PKP Cargo 200-300 mln zł zysku netto rocznie. „W 2011 chcemy zwiększyć przychody do 4,65 mld zł i osiągnąć zysk na sprzedaży na poziomie ok. 120 mln zł.

Szacunki wyników na koniec tego roku powinniśmy nawet przekroczyć. Jednocześnie w styczniu chcielibyśmy zaprezentować pięcioletnią strategię rozwoju, która pokaże nasze założenia operacyjne, czyli m.in. prognozy finansowe czy inwestycje, które chcemy przeprowadzić" – powiedział Balczun.

>>> Czytaj też: PKP Cargo idzie na sprzedaż, ale na pewno nie na giełdzie

Spółka zakładała 4,55 mld zł przychodów i zysk netto w wysokości 40 mln zł na koniec 2010. Prezes dodał, że po jedenastu miesiącach obecnego roku PKP Cargo wypracowało 4,29 mld zł przychodów oraz 45 mln zł zysku netto. Z jego słów wynika, że w kolejnych latach chce, aby PKP Cargo osiągnęło poziom, w którym będzie wypracowywać 200-300 mln zł zysku netto rocznie. „Na koniec tego roku przewieziemy łącznie 118 mln ton ładunków, wobec planu 110,5 mln ton.

Reklama

Naszym celem jest umacnianie pozycji lidera rynku, ale wszystko musi odbywać się według rachunku ekonomicznego. Ma to być zyskowna firma, która osiągnie skumulowany zysk netto w ciągu pięciu najbliższych lat na poziomie 1 mld zł" – dodał prezes PKP Cargo. Spółka zakłada na przyszły rok poziom przewozów osiągnięty w 2010 roku. Jednocześnie zapowiedziała podwyżkę cen usług. Zdaniem prezesa, będzie to „urealnienie cen" po trudnym dla spółki oraz gospodarki okresie.

Nakłady inwestycyjne PKP Cargo w przyszłym roku przekroczą 500 mln zł wobec 300 mln zł w 2010, wynika z poniedziałkowej wypowiedzi prezesa spółki Wojciecha Balczuna.
„W przyszłym roku chcemy zainwestować przeszło 500 mln zł. Będą to przede wszystkim inwestycje w tabor, a także w system informatyczny, w tym system handlowy, śledzenie lokomotyw oraz system utrzymaniowy" – powiedział Balczun.

Janusz Lach, wiceprezes spółki ds. finansowych dodał, że spółka pierwszy raz od dłuższego czasu zaczyna finansować inwestycje nie tylko ze środków własnych, ale również długiem. W planach spółki jest zamówienie 300 nowych węglarek. W 2010 roku spółka zainwestowała 300 mln zł, w tym 220 mln zł w tabor.

PKP Cargo będzie budować międzynarodową grupę logistyczną przez nowopowołaną firmę PKP Cargo International. Ponadto chce również zwiększyć swój udział w Trade Trans do 56 proc., wynika z wypowiedzi prezesa spółki Wojciecha Balczuna. W marcu spodziewa się on wyniku analizy opłacalności JV z partnerem chińskim.

„Rejestrujemy na Słowacji spółkę PKP Cargo International, która ma budować grupę międzynarodową. Wniesiemy do niej 1000 wagonów, a nasz partner austriacki gotówkę. Chcemy kupować operatorów logistycznych w krajach środkowoeuropejskich. Będą to mniejsze spółki z licencjami na danych rynkach" – powiedział Balczun.

Dodał, że interesują go firmy na Słowacji, Węgrzech, Czechach, Austrii, Słowenii czy Chorwacji. Jednocześnie firma jest blisko nabycia operatora w Niemczech, co zagwarantuje PKP Cargo połączenie z Hamburgiem.

„Jesteśmy również po rozmowach z naszym partnerem, który jest udziałowcem Trade Trans. Chcemy zwiększyć w tej spółce udział do 56%. Uważam, że strategia PKP Cargo i budowanie pozycji spółki wymaga większościowej kontroli nad tą bardzo istotną z naszego punktu widzenia firmą" – zaznaczył prezes PKP Cargo.

Dodał również, że w marcu 2011 spodziewa się wyniku analizy opłacalności działania spółki, która ma uruchomić montaż wagonów. Jest to JV z chińskim producentem wagonów Jinan Railway Vehicles Equipment Co Ltd.