To po części wynik braku spadku notowań EUR/USD po tym, jak rano agencja Moody’s umieściła rating Portugalii na liście obserwacyjnej z tendencją do jego obniżenia. Ten brak pesymistycznej reakcji można jednak dość prosto wytłumaczyć – inwestorzy nie są skłonni do otwierania nowych krótkich pozycji w euro przed okresem Świąt i generalnie końcem roku. Inna sprawa, to brak istotnych publikacji w kalendarzu. Ważne informacje z USA pojawią się dopiero jutro (PKB za III kwartał i dynamika sprzedaży domów na rynku wtórnym) i w czwartek (cotygodniowe bezrobocie, zamówienia na dobra trwałego użytku, dochody i wydatki Amerykanów, nastroje konsumenckie i sprzedaż nowych domów). Oczekuje się, że będą one dobre, co może teoretycznie powinno umocnić dolara. Na razie jednak EUR/USD pozostaje w przedziale 1,31 (wsparcie) i 1,32 (opór). O godz. 14:46 kurs oscylował wokół 1,3170.

EUR/USD: Wskaźniki 4-godzinowe sugerują, iż obserwowana konsolidacja może przerodzić się w kolejnych godzinach w jakąś próbę odbicia w górę. Linia trendu spadkowego przebiegająca po szczytach z 14 i 17 grudnia znajduje się obecnie w okolicach 1,3240-50. Teoretycznie więc scenariusz fałszywego naruszenia 1,32 i zwyżki w w/w okolice nie jest tak zupełnie wykluczony. Z drugiej strony fundamentalnie nie ma zbyt wielu powodów do większej zwyżki EUR i scenariusz spadku do 1,30 w kolejnych dniach jest dość prawdopodobny.

Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.

Reklama