Jak powiedział Paweł Cymcyk z A-Z Finanse, sowa wicepremiera Chin, który wyraził głęboką wiarę w pomyślne rozwiązanie problemów nadmiernego zadłużenia części europejskich krajów, dodały otuchy inwestorom.

"O deklaracji Chin wiele dzisiaj mówiono, bo idą za nią konkretne środki przeznaczane na zakup obligacji krajów peryferyjnych. Rynek obligacji jednak nie przyjął tych deklaracji z takim entuzjazmem jak akcje. Aukcja hiszpańskich bonów choć znalazła nabywców, to po niższych cenach niż z końcem ubiegłego miesiąca. Pod presją były również papiery portugalskie po tym jak agencja Moody's umieściła rating kredytowy tego kraju na liście obserwacyjnej z możliwością jego obniżenia" - powiedział analityk.

Na zamknięciu sesji brytyjski indeks FTSE100 wzrósł o 1,02 proc., niemiecki DAX zyskał 0,85 proc., a francuski CAC40 wzrósł o 1,09 proc