>>> Czytaj także: Petru: Jak obniżyć polski dług
O tym, że Rada Gospodarcza rekomenduje premierowi zmniejszenia składki na OFE, zdecydował wpływ tego rozwiązania na finanse publiczne. Ten wariant minimalizuje wpływ drugiego filaru na przyrost długu publicznego.
Zmniejszenie składki spowoduje zmniejszenie długu i deficytu sektora finansów publicznych, co natychmiast da efekt statystyczny. Inaczej niż rozważany wcześniej wariant zastąpienia części pieniędzy kierowanych do OFE obligacjami emerytalnymi. Ten, choć pozwalał na mniejszy transfer gotówki do OFE, to nie zmieniał sposobu liczenia długu i deficytu. A to mogło się okazać barierą nie do pokonania, jeśli chodzi o wejście do strefy euro. Tym bardziej że choć Bruksela zagwarantowała nam ostatnio, że będzie łagodniej patrzyła na dług i deficyt wynikające z OFE, to w liście szefa Komisji Europejskiej Jose Barroso do Donalda Tuska znalazło się stwierdzenie, że o zmianie unijnych statystyk nie ma mowy.
– Teraz Bruksela mówi o ulgach, a za trzy lata może je cofnąć. I wtedy znajdziemy się na celowniku za kiepski stan finansów publicznych – mówi jeden z członków Rady Gospodarczej.
Rada przygotowała analizę wpływu różnych scenariuszy OFE na stopę zastąpienia (czyli wysokości przyszłych emerytur w relacji do pensji) oraz ich wpływ na finanse publiczne. Wynika z niej, że stopa zastąpienia wynosi dla różnych wariantów od 29 do 33 proc., co oznacza faktyczną różnicę w wysokości emerytury w granicach 10 proc. Najbardziej korzystny z tego punktu widzenia był wariant, w którym OFE otrzymywałyby 3 proc. składki w gotówce, a resztę w specjalnych obligacjach emerytalnych indeksowanych stopą zwrotu obligacji rynkowych. Natomiast realizacja tego wariantu pociągała za sobą najwyższe skutki dla finansów publicznych. Dług przy realizacji tego wariantu sięgałby aż 248 proc. PKB.
Z kolei najkorzystniejsze z punktu widzenia budżetu jest pozostawienie 3-proc. składki w OFE i skierowanie pozostałych 4,3 proc. do ZUS. W tym przypadku dług ma być niższy niż w poprzednim wariancie aż o 90 proc PKB, choć i tak ma wynieść 159 proc. PKB. Poza tym stopa zastąpienia jest tu najniższa i wynosi 29 proc.
>>> Zobacz też: Lewicka-Banaszak: Nie trzeba radykalnie zmieniać systemu emerytalnego
Jednym z motywów zmniejszenia składki do OFE jest chęć uniknięcia przekroczenia progu 55 proc. długu publicznego w relacji do PKB. Ale aby skorzystać z takiego efektu, decyzje muszą być podjęte szybko, inaczej znacząca część składki będzie transferowana na starych warunkach. Jednak ten wariant dla przyszłego emeryta będzie oznaczał jedno: świadczenie w wysokości jednej trzeciej pensji.