Wybuch wojny domowej na Wybrzeżu Kości Słoniowej lub zagraniczna interwencja zbrojna – co z każdym dniem staje się coraz bardziej realne – wpływają na wzrost cen na giełdach towarowych. Afrykańskie państwo jest największym na świecie producentem kakao i jednym z czołowych wytwórców kawy oraz oleju palmowego.

Prezydent nie chce odejść

W miniony weekend przywódcy państw ECOWAS (Wspólnoty Gospodarczej Afryki Zachodniej) po raz pierwszy wprost zagrozili interwencją zbrojną, jeśli dotychczasowy prezydent WKS Laurent Gbagbo nie odda władzy. Według ONZ, państw zachodnich oraz większości sąsiadów Gbagbo przegrał przeprowadzoną pod koniec listopada drugą turę wyborów prezydenckich z Alassane Outtarą. Rządzący od 10 lat prezydent nie chce jednak oddać władzy i ostrzegł wczoraj, że zagraniczna interwencja doprowadzi do wojny domowej oraz zrujnuje gospodarkę w regionie.
Konsekwencje konfliktu będą jednak znacznie wykraczały poza region. Wybrzeże Kości Słoniowej produkuje 1,3 miliona ton kakao rocznie, co stanowi 37 – 40 proc. udziału w światowym rynku, prawie dwa razy więcej niż druga pod tym względem Ghana.
Reklama

>>> Czytaj też: Kakaowy magnat Anthony Ward zarobi na głodzie ludzkości

Choć sytuacja polityczna nie jest oczywiście jedynym czynnikiem wpływającym na cenę, a obecna – 3016 dolarów za tonę – jest na razie sporo niższa od rekordu z grudnia ubiegłego roku (3510 dol.), trend jest wyraźny. Od początku listopada ceny kakao na giełdach towarowych wzrosły o 12,5 proc. Na dodatek według analityków z Hackett Financial Advisors z Florydy do końca stycznia cena może skoczyć o kolejne 18 proc. O ile nawet wybuch wojny domowej nie spowoduje drastycznego zmniejszenia upraw, bo rolnicy nie mają alternatywnych źródeł utrzymania, znacząco utrudni transport i eksport. Już teraz rośnie przemyt do sąsiedniej Ghany – od 1 października, kiedy zaczął się sezon zbiorów, przeszmuglowano tam 75 – 100 tysięcy ton ziarna.

Embarga nie będzie

O tym, jak bardzo duże konsekwencje dla cen kakao może mieć konflikt w WKS, najlepiej świadczą wydarzenia z września 2002 r., gdy w następstwie próby przewrotu wybuchła tam wojna domowa. Pomiędzy 1 lipca a 1 października cena wzrosła o połowę – z 1600 do 2400 dolarów za tonę. Mimo że nałożenie embarga na import kakao z Wybrzeża Kości Słoniowej mogłoby zmusić Gbagbo do ustępstw, państwa zachodnie – nie chcąc doprowadzić do skoku cen – wykluczają taką możliwość. – Embargo na kakao nie jest nawet rozważane – przyznaje agencji AP Peter Pham, doradca amerykańskiej administracji ds. Afryki.

>>> Polecamy: Spekulacyjny pieniądz krąży po świecie, szukając okazji do szybkiego zarobku

Do pewnego stopnia ewentualny konflikt może wpłynąć też na ceny kawy, która obecnie bije historyczne rekordy, i oleju palmowego. Wybrzeże Kości Słoniowej jest 11. co do wielkości światowym producentem kawy i siódmym oleju palmowego.