Warszawskie indeksy rozpoczęły wtorkową sesją na niewielkim minusie. Zdaniem analityków, inwestorzy chcą spokojnie dotrwać do końca roku i w najbliższych dniach nie powinniśmy się spodziewać większych ruchów indeksów.

Indeks szerokiego rynku WIG stracił na otwarciu -0,07 proc. i wyniósł 47562,21 pkt. Indeks największych spółek WIG20 spadł o 0,13 proc. i wyniósł 2754,84 pkt.

Po otwarciu francuski indeks CAC 40 wzrósł o 0,45 proc. i wyniósł 3.879,41 pkt. Niemiecki indeks DAX zyskał 0,22 proc. i wyniósł 6.985, 97 pkt. Indeks węgierskiej giełdy BUX spadł o 0,22 proc. i zakończył notowania na poziomie 21.468,58 pkt. Londyński parkiet, podobnie jak wczoraj, nie pracuje.

Zdaniem analityka X-Trade Brokers, Marcina Kiepasa, umiarkowana realizacja zysków jest dobrą wiadomością dla posiadaczy akcji. "Takie zachowanie sugeruje, że w najbliższych dniach nic istotnego się już nie wydarzy, a indeksy dotrwają na obecnych wysokich poziomach do końca roku. O tym co dalej, inwestorzy będą decydować dopiero po nowym rynku, gdy zacznie się normalny handel akcjami" - mówi Kiepas.

Reklama

"Ograniczona skala poniedziałkowych spadków jest dobrą wiadomością, nie z uwagi na relatywnie dobre zachowanie GPW na tle znacznie mocniej tracących zachodnioeuropejskich giełd, ale przede wszystkim z uwagi na brak silnej wyprzedaży w reakcji na sobotnią decyzję Ludowego Banku Chin o podwyższeniu głównych stóp procentowych o 25 punktów bazowych" - dodaje analityk.