Sytuacja na amerykańskim rynku pracy z miesiąca na miesiąc poprawia się, wynika z opublikowanych w piątek danych przez Departament Pracy.

Jednak, pomimo wielu jastrzębich komentarzy, jakie w ostatnim czasie pojawiły się ze strony przedstawicieli Rezerwy Federalnej, rynek nie odczytuje tego jako wstęp do wcześniejszych podwyżek stóp procentowych w USA. Od tego czy Ben Bernanke, podczas zaplanowanego w tym tygodniu wystąpienia, utwierdzi inwestorów w tym przekonaniu, będzie zależało jak będą kształtowały się nastroje na rynkach. Także na rynku walutowym, gdzie równie ważnym wydarzeniem będzie posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego.

Spada bezrobocie w USA

W marcu stopa bezrobocia w USA nieoczekiwanie spadła do 8,8% z 8,9% miesiąc wcześniej, podczas gdy oczekiwano jej stabilizacji. To już nie pierwszy raz, gdy ten raport pozytywnie zaskakuje.

Pozytywnie zaskoczyły również dane o zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym. W marcu wzrosło ono 216 tys., po tym jak miesiąc wcześniej wzrost ten sięgnął po korekcie 194 tys. To najwyższy przyrost miejsc pracy od maja 2010 roku. Rynkowy konsensus kształtował się na poziomie 190 tys.

Reklama

Zatrudnienie w sektorze prywatnym wzrosło natomiast w marcu o 230 tys. Oczekiwano wzrostu na poziomie 200 tys. Ponadto w górę, do 240 tys. z 222 tys., skorygowano dane za luty.

Dobre dane wzmacniają wymowę ostatnich jastrzębich komentarzy przedstawicieli Rezerwy Federalnej. W piątek zwracaliśmy uwagę, że interakcje pomiędzy danymi a reakcją Fed mogą mieć kluczowe znaczenie dla rynków akcji w pozostałej części roku i dobre dane mogą w końcu skłonić Fed do zaostrzenia retoryki. Problem w tym, że póki co mało kto wierzy, iż stopy w USA będą szybko rosły. Stąd też umocnienie dolara w reakcji na piątkowe dane okazało się jedynie krótkotrwałe.

Bernanke przemówi

W nocy z poniedziałku na wtorek, pierwszy raz od dłuższego czasu, głos zabierze szef Rezerwy Federalnej Ben Bernanke. Inwestorzy z pewnością będą się zastanawiać, czy wzmocni on aktywny ostatnio obóz jastrzębi w USA? Czy też może pozostanie przy swoim wcześniejszym stanowisku, że poprawa sytuacji gospodarczej jest zbyt słaba, żeby zmieniać politykę monetarną.

Bernanke nie jest jedynym przedstawiciele Rezerwy Federalnej, który w tym tygodniu będzie się publicznie wypowiadał. Na najbliższe dni zaplanowane są jeszcze wystąpienia m.in. szefów Rezerwy Federalnej z Chicago, Atlanty, Filadelfii, Minneapolis oraz Richmond.

Eurodolar pomiędzy Bernanke a ECB

Wystąpienie szefa Fed będzie mieć kluczowe znaczenie dla notowań EUR/USD. Jak doskonale pokazał przykład piątku, jastrzębie wypowiedzi innych przedstawicieli Fed, a także bardzo dobre dane z rynku pracy w USA, to za mało, żeby trwale obniżyć kurs EUR/USD. I to nawet w sytuacji, gdy agencja S&P obniża rating Irlandii do BBB+ z wcześniejszego A-. Fitch natomiast umieszcza rating tego kraju na liście obserwacyjnej z możliwością jego obniżenia, a jednocześnie tnie rating Portugalii aż o trzy poziomy do BBB- z A-.

Utrzymanie przez Bernanke gołębiej retoryki, w sytuacji kiedy Europejski Bank Centralny już w czwartek podwyższy stopy procentowe o 25 punktów bazowych, zwiększy szanse na definitywne przełamanie przez EUR/USD maksimum z listopada 2010 roku (1,4282). Zaostrzenie retoryki będzie silnie podażowym czynnikiem, który może zapoczątkować średnioterminowy trend spadkowy na EUR/USD.

Poniedziałkowe kalendarium

Poniedziałkowe kalendarium jest wyjątkowo ubogie. Inwestorzy poznają jedynie inflację PPI i indeks Sentix dla Strefy Euro. Rozpoczynający się tydzień będzie jednak bogaty w wydarzenia makroekonomiczne. Oprócz wspomnianego wystąpienia szefa Fed oraz innych przedstawicieli amerykańskich władz monetarnych, w kalendarium jest jeszcze sporo wydarzeń mogących ogniskować uwagę inwestorów.

We wtorek decyzje ws. stóp procentowych podejmie Bank Rezerw Australii i Rada Polityki Pieniężnej. W czwartek podobne decyzje podejmie Bank Japonii, Bank Anglii, a także Europejski Bank Centralny. Równie istotnym wydarzeniem będzie wtorkowa publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC, czy też publikowane w środę dane o inflacji CPI w Szwajcarii oraz produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii.