Silny wzrost inflacji na początku 2011 r. oraz rosnące oczekiwania inflacyjne okażą się wystarczającym argumentem dla Rady Polityki Pieniężnej (RPP), by podczas kwietniowego posiedzenia zdecydować się na kolejną w tym roku podwyżkę stóp procentowych o 25 pb. Podjęcie tej decyzji na pewno ułatwi Radzie fakt, że nie musi obawiać się negatywnego wpływu swojej decyzji na wzrost gospodarczy Polski.

Każdy z dwunastu ankietowanych przez agencję ISB ekonomistów oczekuje podwyższenia stóp procentowych o 25 pb na rozpoczynającym się w poniedziałek posiedzeniu RPP. W ich ocenie, za zacieśnieniem polityki pieniężnej na kwietniowym przemawia przede wszystkim szybko rosnąca inflacja, która coraz wyraźniej wybija się poza górną granicę celu inflacyjnego oraz znaczne pogorszenie oczekiwań inflacyjnych wywołane silnymi wzrostami cen surowców.

Dodając do tego relatywnie silny i trwały wzrost gospodarczy wydaje się, że Rada nie znajdzie zbyt wielu argumentów, by utrzymać stopy na obecnym poziomie. Tym bardziej, że wypowiedzi członków RPP, także tych "gołębio" usposobionych wskazują na konieczność ingerencji w poziom stóp procentowych w celu zahamowania rosnącego wskaźnika CPI.

Posiedzenie RPP odbywa się w dniach 4-5 kwietnia, a decyzja zostanie ogłoszona we wtorek, 5 kwietnia, we wczesnych godzinach popołudniowych. Od stycznia 2011 r. główna stopa procentowa (referencyjna) wynosi 3,75 proc.