Wczoraj na zamknięciu dnia kursy tych walut kształtowały się odpowiednio na poziomie 2,8266 zł, 4,0207 zł i 3,0654 zł.

Wydarzeniem dnia dzisiejszego była decyzja Rady Polityki Pieniężnej ws. stóp procentowych. Zgodnie z oczekiwaniami Rada podwyższyła stopy procentowe o 25 punktów bazowych. To już druga podwyżka w tym roku. Po tej decyzji stopa referencyjna wzrosła do 4%. W komunikacie opublikowany po posiedzeniu, zapowiedziano kontynuację procesu zacieśniania polityki pieniężnej. Aczkolwiek trudno w nim doszukać się jakiegoś wyjątkowego zaostrzenia retoryki ze strony Rady.

Oczekiwania na kolejne podwyżki stóp procentowych znalazły potwierdzenie w słowach prezesa NBP Marka Belki, który na konferencji prasowej po posiedzeniu zaznaczył, że nie można powiedzieć, iż RPP zbliża się do końca zacienia polityki pieniężnej. Dodatkowym czynnikiem, który rynek mógł zinterpretować na korzyść polskiej waluty, było zbagatelizowanie przez prezesa NBP problemu nadmiernie wysokiego salda błędów i opuszczeń w bilansie płatniczym.

W reakcji na sygnały wysłane przez Radę, złoty umocnił się do głównych walut. Aprecjacja polskiej waluty z pewnością byłaby mniejsza, gdyby nie poprawa nastrojów na rynkach finansowych w drugiej części dnia i związane z tym zignorowanie dzisiejszej decyzji Ludowego Banku Chin o podwyżce stóp procentowych.

Reklama

W kolejnych dniach nastroje na rynkach globalnych będą kształtować notowania złotego. Aktualnie największym zagrożeniem jest pogorszenie nastrojów wywołane mocno drożejącą w ostatnim czasie ropą. Podobnie jak w drugiej połowie lutego, może to wywołać ucieczkę od ryzyka i falę realizacji zysków na ryzykownych aktywach. Również na złotym.