W Poznaniu zabraknie parkingów, a miasto może nie zdążyć z budową linii tramwajowej. W Trójmieście PKP może nie zdążyć z remontem torów. Nie wiadomo czy alternatywne połączenia z Pomorzem zorganizuje PKS i LOT. W Warszawie na pewno nie powstanie nowy 5-gwiazdkowy hotel, druga linia metra, nowy Dworzec Zachodni, a remont Dworca Wschodniego jest mocno ograniczony. Wokół Stadionu Narodowego zamiast hali sportowo-widowiskowej kibiców powita gigantyczny trawnik.

>>> Czytaj też: Guardian: Polska kraj stadionów, kościołów i złych kierowców

Dlatego Polacy boją się wielkiej kompromitacji podczas mistrzostw. Aż 67 proc. badanych obawia się, że na Euro 2012 nie będzie gotowa infrastruktura transportowa, 30 proc. - że nie zdążymy przygotować się turystycznie, a 20 proc., że nie wyrobimy się z budową stadionów - wynika z sondażu ARC Rynek i Opinia. Optymistów, którym mistrzostwa są niestraszne, jest w Polsce zaledwie 3 proc.

Spółka PL.2012, która koordynuje przygotowania do mistrzostw ma pomysł jak to zmienić. Zaczyna kampanię, która ma uzmysłowić Polakom, że to nas samych zależy jak wypadniemy podczas Euro. M.in. w czerwcu uruchamia specjalny serwis internetowy. Zorganizuje też różne konkursy, m.in. na to, kto wymyśli najlepszy pozytywny gest powitalny na Euro.

Reklama

>>> Polecamy: Na Euro 2012 przyjadą głównie... Polacy i Ukraińcy