Dzisiaj nie brakowało niekorzystnych informacji dla posiadaczy akcji. Nastroje więc od samego poranka nie dopisywały. Wczorajsze dobre zachowanie parkietów okazały się jedynie przerwą w dalszych korekcyjnych nastrojach.

Banki ponownie pod obserwacją polityków

Negatywnie wyróżniał się szczególnie sektor finansowy. Wpływ na to miało słabe zachowanie akcji JP Morgana na nowojorskim parkiecie. Wczoraj spółka podała bardzo dobre wyniki, ale jej walory zyskiwały na wartości jedynie na otwarciu wczorajszej sesji na Wall Street. Potem było coraz gorzej. Na dodatek politycy ponownie przyglądają się nieuczciwym praktykom w bankach. Najnowszy raport Stałej Podkomisji Śledczej Senatu USA obarcza Goldman Sachs i Deutsche Bank odpowiedzialnością za manipulacje na rynku kapitałowym w 2007 roku. Z podobną sytuacją mieliśmy już do czynienia w zeszłym roku i nie skończyła się ona pomyślnie dla indeksów.

Komentarze możliwej restrukturyzacji zadłużenia Grecji

Gdyby tego było mało, po komentarzu niemieckiego ministra finansów świadczącym o możliwej restrukturyzacji zadłużenia Grecji obserwowaliśmy rekordowe poziomy CDS-ów na dług tego państwa. Taniały obligacje wszystkich państw peryferyjnych, a 10-letnie papiery portugalskie i greckie osiągnęły rekordowo wysokie oprocentowanie. W przypadku tego drugiego państwa rentowność przekroczyła nawet poziom 13%. Nieźle na tym tle wyglądał dług Hiszpanii. Państwu wciąż pomagają komentarze ze strony Chin o ciągłej chęci wsparcia, mimo tego, że w nocy zdementowano informację jakoby Państwo Środka miało nie tylko kupować obligacje, ale również zainteresować się inwestycją w sektor bankowy.

Reklama

Słabsze dane makro w USA

Bykom pomóc nie mogły również publikowane dzisiaj dane. Cotygodniowe wnioski o zasiłek dla bezrobotnych wzrosły powyżej poziomu 400 tys., co nie zostało pozytywnie odebrane. Niższa od oczekiwań była inflacja PPI, ale tutaj o wiele ważniejsze będę jutrzejsze informacje o zmianie cen dóbr konsumpcyjnych. Byliśmy jeszcze świadkami kolejnych jastrzębich słów Jamesa Bullarda z Rezerwy Federalnej. Przedstawiciel oddziału z St. Louis twierdzi, że amerykański bank nie tylko powinien zaprzestać skupu aktywów, ale wręcz rozpocząć ich sprzedaż. Potwierdził fakt, że w ramach Rezerwy panuje ożywiona debata nad tym, jak dalej powinna kształtować się polityka pieniężna.

Korekta trwa nadal

Po takich informacjach rynki były słabe, a nasz parkiet już niespecjalnie wyróżniał się pozytywnie. Wygląda na to, że korekta wciąż trwa i jednak trzeba będzie zbliżyć się do poziomu 2800 punktów i tam szukać poważniejszego wsparcia ze strony kupujących. Byłby to klasyczny ruch w kierunku przebitego z początkiem kwietnia górnego ograniczenia trendu bocznego. Dopiero dalsze spadki byłyby odebrane bardzo negatywnie przez uczestników rynku.