Według danych NBP inflacja bazowa (wskaźnik CPI po wyłączeniu cen żywności i energii) wzrosła w marcu do 2,0% r/r wobec 1,7% r/r w lutym. Również pozostałe miary inflacji bazowej odnotowały silne wzrosty. Odczyt wskaźnika był zgodny z naszymi szacunkami.

Istotną determinantą jego wzrostu był silny miesięczny wzrost cen odzieży i obuwia (przesunięty w czasie efekt wzrostu stawek VAT, drożejące surowce), którego skala trzykrotnie przekraczała ubiegłoroczną. Dodatkowo wzrost wskaźnika inflacji bazowej był stymulowany przez wyższe od ubiegłorocznych miesięczne wzrosty cen niemal w większości kategoriach. Jedyną kategorią ograniczającą skalę wzrostu wskaźnika były napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe, gdzie dzięki wysokiej bazie odniesienia doszło do spadku rocznej dynamiki cen. Sądzimy, że w najbliższych miesiącach wskaźnik inflacji bazowej może przejściowo spaść poniżej 2% r/r, po czym powróci do trendu wzrostowego, gdzie w ślad za przyspieszającymi cenami usług będzie stopniowo rósł osiągając poziom celu inflacyjnego NBP (2,5% r/r) w grudniu br.

Wzrost inflacji bazowej można uznać za wzmocnienie dylematu, przed którym stoi RPP. Zasygnalizował go w dzisiejszym wywiadzie członek RPP Andrzej Kaźmierczak. Powiedział on, że „należy przyjrzeć się jeszcze bliżej efektom dotychczasowych podwyżek stóp. Kolejna, poza tym, że nie musi przynieść pozytywnych skutków w postaci zahamowania inflacji, może dodatkowo spowolnić ożywienie w przedsiębiorstwach.”

Z jednej strony mamy zatem bieżący wzrost inflacji i ujemną realną stopę procentową, a z drugiej strony obawy przed nadmiernym zacieśnieniem polityki pieniężnej, które może opóźnić ożywienie inwestycyjne w przedsiębiorstwach.

Reklama

Członek RPP stwierdził też, że prowadzenie polityki pieniężnej komplikują sprzeczne dane makroekonomiczne. Z jednej strony bieżąca inflacja jest na tyle wysoka, że realna stopa procentowa NBP spadła poniżej zera, a wzrost inflacji PPI zwiastuje dalsze przyspieszenie wskaźnika CPI. Z drugiej strony natomiast brak wzrostu wynagrodzeń w ujęciu realnym zwiększa ryzyko obniżenia się dynamiki konsumpcji prywatnej i w konsekwencji tempa wzrostu PKB, a sygnały z przedsiębiorstw wskazują, że wzrost inwestycji pozostaje nadal w fazie początkowej i mógłby ulec osłabieniu w przypadku wzrostu stóp procentowych. Poparcie członka RPP dla wniosku o podwyżkę stóp procentowych ma być według jego słów uzależnione od danych na temat bezrobocia.

Większość dotychczasowych wypowiedzi A. Kaźmierczaka wskazywałaby naszym zdaniem na jego skłanianie się do rozłożenia w czasie zacieśnienia polityki pieniężnej, co wspierałoby nasz scenariusz braku podwyżki stóp w maju i podwyżki na posiedzeniu czerwcowym, niemniej pewną dozę niepewności wnosi wskazanie przez członka RPP stopy bezrobocia jako czynnika, który ostatecznie zdecyduje o jego poparciu lub nie podwyżki stóp procentowych. W swojej wypowiedzi członek RPP nie sprecyzował, czy jego wypowiedź na temat stopy bezrobocia jako czynnika decydującego o poparciu dla podwyżki stóp dotyczy posiedzenia RPP już w maju, czy w ogóle w nadchodzących miesiącach. Członek RPP nie określa czy lekki spadek stopy bezrobocia do 13,1% w marcu obecnie prognozowany przez resort pracy (także nasza prognoza) będzie przesłanką do podwyżki stóp w maju czy nie. Nawet jeżeli wypowiedź dotyczy majowego posiedzenia RPP sądzimy, że czynnikiem, którego nie wymienił członek Rady, a który jednak będzie istotnym dla majowej decyzji A. Kaźmierczaka i niektórych członków Rady będzie dynamika sprzedaży detalicznej w marcu (publikacja w przyszłym tygodniu razem z danymi nt. bezrobocia). Oczekując jej spowolnienia 7,3% sądzimy, że będzie to czynnik dodatkowo wspierający rozłożenie w czasie cyklu podwyżek. Z drugiej strony jeżeli wypowiedź A. Kaźmierczaka odnosi się do decyzji w średniej perspektywie, to w naszej ocenie argumentem, który mimo wszystko przeważy będzie oczekiwany dalszy wzrost inflacji w kierunku 4,5% r/r, stąd podtrzymujemy scenariusz, że do kolejnej podwyżki o 25 pkt. baz. dojdzie na posiedzeniu czerwcowym.

Niniejszy materiał ma charakter wyłącznie informacyjny oraz nie stanowi oferty w rozumieniu ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks Cywilny. Informacje zawarte w niniejszym materiale nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. PKO BP SA dołożył wszelkich starań, aby zamieszczone w niniejszym materiale informacje były rzetelne oraz oparte na wiarygodnych źródłach. PKO BP SA nie ponosi odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na podstawie informacji zawartych w niniejszym materiale.