Resort finansów w 2011 roku w maksymalnym wariancie może sprzedać na krajowym rynku walutowym ok. 13-14 mld euro - poinformował w czwartek minister finansów Jacek Rostowski.

Rostowski i prezes NBP Marek Belka poinformowali, że Ministerstwo Finansów będzie regularnie sprzedawać na krajowym rynku walutowym środki pochodzące z funduszy UE.

Jak mówił Belka, jedną z poruszonych na spotkaniu z Rostowskim kwestii była "rosnąca skala nadpłynności na rynku pieniężnym". "Wystarczy powiedzieć, że przeciętnie w 2010 roku ta nadpłynność wynosiła ok. 70 mld zł. Oceniamy, że w roku bieżącym mogłoby to wzrosnąć aż do ok. 110 mld zł przeciętnie" - zaznaczył. Dodał, że komplikuje to prowadzenie polityki pieniężnej. Podkreślił, że reakcją na to jest decyzja Rostowskiego dotycząca regularnej sprzedaży części środków walutowych z funduszy UE bezpośrednio na krajowym rynku walutowym.

Rostowski liczy, że zmniejszenie nadpłynności ograniczy presję na wzrost stóp.

"Dzisiaj omawialiśmy dodatkowe szczegóły tej współpracy, w szczególności kwestie nadpłynności w systemie bankowym i działań, które MF może podjąć tak, aby wzrost tej nadpłynności ograniczyć. Doszliśmy do wniosku, że takie działanie także pomoże w pewnym ograniczeniu presji na dalsze podwyżki stóp procentowych przez NBP" - zaznaczył minister.

Reklama

"W stosownym czasie będzie komunikat ministerstwa, nie będę wchodził w szczegóły. Mogę powiedzieć, że łączna kwota środków europejskich, mówimy o ich części, która w maksymalnym wariancie mogłaby by być wymieniona na rynku w tym roku, to jakieś 13-14 mld euro" - dodał.

Szef NBP przewiduje, ze takie działania mogą mieć wpływ na kurs walutowy, co może zmienić przyszłą ścieżkę inflacyjną.

Wartość środków unijnych, które w przyszłym roku mogą zostać wymienione na złote wyniesie 17-18 mld euro - poinformował w czwartek w komunikacie wiceminister finansów Dominik Radziwiłł.

Oświadczenie wiceministra opublikowano na stronie internetowej resortu finansów po czwartkowym spotkaniu ministra finansów Jacka Rostowskiego z prezesem NBP Markiem Belką.

"Zgodnie z komunikatem ogłoszonym po spotkaniu Ministra Finansów i Prezesa NBP, w porozumieniu z bankiem centralnym uznaliśmy za zasadne wprowadzenie regularnej sprzedaży części środków walutowych z funduszy unijnych bezpośrednio na rynku walutowym" - napisał Radziwiłł.

Zaznaczył, że decyzja o wymianie środków unijnych na rynku ma więc charakter systemowy, a nie jednorazowy. "W 2011 r. wartość środków unijnych, które mogą zostać wymienione na złote, wynosi ok. 16-17 mld euro, z czego w I kw. wymieniono w NBP 2,7 mld euro. Do wymiany w br. pozostaje więc ok. 13-14 mld euro, a w roku przyszłym ok. 17-18 mld euro" - poinformował.

Według niego od płynności rynku walutowego będzie zależeć, jaka część tych środków zostanie wymieniona na rynku. Rynkowa wymiana środków unijnych będzie dokonywana w dotychczas stosowanym systemie - za pośrednictwem BGK.

"Analogicznie do dotychczas obowiązujących zasad nie będziemy na bieżąco informować o zawieranych transakcjach rynkowych lub ich braku. Zbiorcze informacje o transakcjach rynkowych zawartych w danym roku będą publikowane w II kw. następnego roku" - podkreślił wiceminister.

ikona lupy />
Prezes NBP Marek Belka / Bloomberg