Władze Malezji dały zielone światło utworzeniu wielkiego centrum gospodarczo-naukowego, które ma stać się jednym z największych tego typu w Azji. Metropolis powstanie na południu kraju, tuż przy granicy z Singapurem.
Powierzchnia centrum, któremu nadano już nazwę Iskander, będzie większa od sąsiadującego z nim miasta-państwa o ponad 2,2 tys. km kwadratowych. Proces tworzenia ma się zakończyć 2025 roku.
Iskander to jeden z pięciu, jak ujął to rząd Malezji, korytarzy wzrostu gospodarczego. W jeden organizm łączy się już istniejące miasta, porty i lotniska z nowymi projektami, które mają przede wszystkim przyciągnąć zagranicznych inwestorów. Malezja oferuje im bardzo dogodne warunki rozwoju: ulgi podatkowe dla firm oraz dla osób, zgadza się na to, by zagraniczne koncerny miały 100 proc. udziałów w biznesie i nie limituje liczby zatrudnianych zagranicznych pracowników.

>>> Czytaj również: Wall Street wynosi się z Nowego Jorku do Azji?

Reklama
Lokacja Iskandera nie jest przypadkowa. Choć Singapur to potężny gospodarczy rywal Malezji, tym razem chodzi o współpracę obu państw. – Zależy nam na tym, byśmy wspólnie budowali nasze bogactwo – powiedział Ismail Ibrahim, szef Iskander Regional Development Authority. Biznesmeni z Singapuru z wielką ochotą przyjęli zaproszenie do robienia interesów. Ich rodzinne miasto-państwo jest tak małe, że nie ma tam już miejsca na zakładanie nowych fabryk czy budowę lotnisk.
Obejrzyj symulację azjatyckiego Metropolis.

http://www.youtube.com/watch?v=rOnURtRaG98