"Nie spodziewam się, aby dziś miało wydarzyć się coś pozytywnego na rynku walutowym. W związku z końcem tygodnia możemy obserwować korektę zaangażowania na pozycjach bardziej ryzykownych, w tym także na złotym" - powiedział analityk Banku BGŻ Piotr Popławski. Krajowej walucie szkodzi pogorszenie nastrojów na globalnych rynkach w wyniku gorszych od oczekiwań danych makro zarówno z Europy, jak i Stanów Zjednoczonych i Korei Południowej, które nieco osłabiły przekonanie o sile globalnego ożywienia gospodarczego.

"Inwestorzy są rozczarowani danymi, które napłynęły w tym tygodniu z gospodarek europejskich praz gorszym od spodziewanego odczytem PKB w Stanach Zjednoczonych. Oczekiwałbym dzisiaj osłabienia złotego i podjazdu kursu EUR/PLN do 3,95 oraz stabilnego dolara po korekcie na głównej parze"- powiedział Popławski. W piątek, ok. godz. 10-tej jedno euro kosztowało 3.9357 zł, a dolar 2,6525 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,4839. W czwartek ok. godz. 16:20 za jedno euro płacono 3,9362 zł a za dolara 2,6526 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4839. Rano, ok. godz. 09:50 za jedno euro płacono 3,9293 zł a za dolara 2,6465 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4848.