W połowie kwietnia resort skarbu unieważnił w tej sprawie przetarg. Kandydaci na doradców prywatyzacyjnych zaproponowali znacznie wyższe wynagrodzenie za usługi doradcze niż te szacowane przez resort.

"Nowa procedura będzie miała charakter nieograniczony, to znaczy będą mogły do niej przystąpić wszystkie zainteresowane podmioty. W poprzednim przetargu resort skarbu zwrócił się do konkretnych firm doradczych" - wyjaśnił wiceminister skarbu.

Leszkiewicz zapowiedział, że doradca prywatyzacyjny dla PAP powinien być znany na początku trzeciego kwartału.

Jednym z głównych zadań doradcy ma być m.in. rekomendacja najwłaściwszej ścieżki prywatyzacyjnej PAP, z uwzględnieniem wszystkich aspektów prawnych.

Reklama

PAP jest jednoosobową spółką Skarbu Państwa. Zgodnie z ustawą z 31 lipca 1997 r. o Polskiej Agencji Prasowej, obecnie nie można sprzedać osobom trzecim więcej niż 49 proc. akcji Agencji.

PAP dostaje z budżetu państwa dotację na realizację misji publicznej, w efekcie czego Agencja ma obowiązek m.in. upowszechniać stanowiska Sejmu, Senatu, prezydenta i Rady Ministrów. W tym i ubiegłym roku dotacja wyniosła 2,5 mln zł.

Podczas grudniowego posiedzenia sejmowej komisji skarbu prezes zarządu PAP Jerzy Paciorkowski mówił, że 2,5 mln zł dotacji stanowi 3 proc. przychodów spółki. W przypadku innych narodowych agencji dotacje wynoszą od 15-60 proc. przychodów tych spółek.