ikona lupy />
Stacja kolejowa Hongqiao w Szanghaju, na której stoją szybkie pociągi. / Bloomberg / Qilai Shen

Jak podała agencja Bloomberg, przejazd szybkim pociągiem między Pekinem i Szanghajem – dwoma najważniejszymi miastami Chin – będzie tańszy niż oczekiwano: bilet w jedną stronę na podróż w wagonie osobowym będzie kosztować 555 juanów, czyli około 240 zł.

Trasę o długości 1318 km pociąg pokona z szybkością 300 km na godzinę, a zajmie mu to mniej niż 5 godzin. Jak podał serwis CNN GO, pociąg po drodze ma zatrzymywać się tylko na jednej stacji w Nankin. Ma on być konkurencją dla połączeń lotniczych pomiędzy stolicą administracyjną i stolicą finansową Chin. Standardowy lot na tej trasie trwa 2 godziny, jednak trzeba doliczyć do tego czas przejazdu na lotnisko oraz odprawę. Poza tym około 25 proc. lotów w Chinach ma opóźnienia.

>>> Polecamy: Najszybsze pociągi świata - zobacz zdjęcia

Reklama

Początkowo pociąg na trasie Pekin – Szanghaj ma przewozić 180 tys. pasażerów dziennie i jeździć z częstotliwością 90 razy na dzień w każdą stronę (włączając w to także wolniejsze kursy o prędkości 250 km/h). Przewozy mają ruszyć pod koniec bieżącego miesiąca, jednak nie podano dokładnej daty.

Polska także buduje nowe tory...

Budowa połączenia między dwoma najważniejszymi miastami Chin rozpoczęła się w kwietniu 2008 roku i zakończyła po 3 latach. Dla porównania, pierwsza od 1985 roku nowa linia kolejowa w Polsce będzie mieć 2 km – jest to łącznik ze stacji na Służewcu do Okęcia, po którym mają jeździć pociągi z centrum Warszawy na lotnisko Chopina. Trasa ma być oddana do użytku na jesieni 2011 roku, z 6-letnim opóźnieniem. Według pierwszego harmonogramu, łącznik między przystankiem kolejowym Służewiec a gotową już stacją na lotnisku miał być ukończony w 2005 r.

>>> Czytaj też: Pociągi Pesa ELF dowiozą pasażerów z Okęcia do centrum Warszawy podczas Euro 2012

Jeśli porównamy szybkość prac na trasach Służewiec Okęcie oraz Pekin Szanghaj, to okaże się, że w Polsce nową linię kolejową buduje się z prędkością około 330 metrów torów na rok, a w Chinach - 439 km torów/rok.

ikona lupy />
Szybki pociąg wyjeżdza ze stacji kolejowej w Szanghaju / Bloomberg / Qilai Shen

Oznacza to, że gdyby Chińczycy budowali połączenie z Pekinu do Szanghaju w tempie, w jakim powstaje warszawski odcinek torów, to budowa zajęłaby im 3954 lata.

Oczywiście tego typu porównanie jest zamierzoną hiperbolą, która ma na celu podkreślenie różnicy w szybkości awansu cywilizacyjnego obu krajów. Nie wzięliśmy pod uwagę takich czynników, jak postępująca modernizacja torów już istniejących w Polsce czy uwarunkowania społeczno-ekonomiczne w Chinach, wciąż pozostawiające wiele do życzenia.

Dynamika inwestycji w Chinach nie spadnie

Jak powiedział chiński minister odpowiedzialny za kolej Hu Yadong, ceny na wszystkich liniach szybkiej kolei w Chinach spadną o 5 proc., bo władze zdecydowały się ograniczyć prędkość pociągów do 300 km/h ze względów bezpieczeństwa oraz aby obniżyć koszty.

Minister podtrzymał także plany budowy 13 tys. km szybkobieżnych linii kolejowych do 2012 roku. Według rządu, do 2020 roku sieć superszybkiej kolei będzie obsługiwać 90 proc. populacji i będzie liczyć 16 tys. km. Koszt projektu wynosi równowartość 300 miliardów dolarów. Hu zapewnił, że poziom inwestycji w kolej nie zostanie zmniejszony. Budowa połączenia Szanghaj - Pekin kosztowała 221 mld juanów, czyli prawie 24 mld euro.

POLECAMY:

>>> Szybka kolej w Polsce: zobacz, jak będą wyglądać polskie Pendolino za 2,6 mld zł

>>> Kolej wraca do łask. Szybkie pociągi wyrwą świat z kryzysu