Według raportu, mediana wynagrodzeń w całej Polsce wynosi 3500 zł, natomiast w Warszawie 5000 zł. Oznacza to, że pensje w stolicy są o ponad 40 proc. wyższe niż w całym kraju. Ta różnica wzrasta, jeśli porównamy dane dla kadry zarządzającej: Pracownicy szeregowi w Warszawie zarabiają o 29 proc. więcej od pracowników szeregowych w Polsce, a w przypadku dyrektorów różnica ta wynosi aż 57 proc.

Mediana to statystyczna średnia, która bardziej precyzyjnie oddaje stan rzeczywistości niż średnia arytmetyczna, ponieważ nie jest zaburzana przez skrajne wyniki: w tym wypadku bardzo niskie lub bardzo wysokie pensje. Jeśli mediana zarobków w Warszawie wynosi 5000 zł oznacza to, że dokładnie 50 proc. mieszkańców zarabia mniej, a 50 proc. więcej niż 5000 zł.

>>> Czytaj też: Na świecie jest 10,9 mln milionerów, kryzys im nie straszny

Sedlak & Sedlak porównał także zarobki w największych miastach Polski. Tutaj także z dużą przewagą zwyciężyła Warszawa. Na drugim miejscu ex aequo znalazły się Wrocław i Trójmiasto, gdzie średnia zarobków wyniosła w 2010 roku 4000 zł. Na kolejnych miejscach uplasowały się Poznań, Katowice i Kraków. Wynika z tego, że wynagrodzenia pracowników w Warszawie są wyższe o 25 proc. od zarobków we Wrocławiu i Trójmieście oraz o 35 proc. wyższe od płac w Krakowie. Warszawa przegrywa natomiast jeśli weźmiemy pod uwagę równouprawnienie kobiet: W stolicy mężczyźni zarabiają o 33 proc. więcej niż kobiety. W Gdańsku ta dysproporcja wynosi 25 proc., a na przykład w Lublinie 20 proc.

Reklama

>>> Polecamy: Zarobić na gorączce: gdzie i jak można kupić złoto?

W raporcie zostały także przeanalizowane najbardziej lukratywne branże. Jak się okazało, telekomunikacja oraz IT są najlepiej opłacanymi branżami, zarówno w Warszawie, jak i w Polsce, natomiast służba zdrowia oraz szkolnictwo i edukacja to najsłabiej opłacane branże nie tylko w stolicy, ale także w całym kraju.

Raport powstał podstawie danych Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń 2010. W celach poglądowych, dane dotyczące Warszawy porównano ze stawkami płac w innych dużych polskich miastach.

>>> Czytaj też: Ranking najdroższych miejsc do życia: Polska tania i wciąż na dorobku

ikona lupy />
Forsal.pl
ikona lupy />
Forsal.pl
ikona lupy />
Forsal.pl
ikona lupy />
Forsal.pl