Wendel, która wzięła w piątek w Białymstoku udział w debacie "Prawdziwa Europa Regionów a Rozwój Polski Wschodniej", powiedziała dziennikarzom, że program jest zaawansowany w 60 proc.

W konferencji wzięli m.in. także udział przewodniczący Parlamentu Europejskiego prof. Jerzy Buzek, ministrowie, wojewodowie, marszałkowie, parlamentarzyści, przedsiębiorcy, samorządowcy. Dyskutowano o nowych pomysłach na współpracę pomiędzy regionami.

W ramach programu "Rozwój Polski Wschodniej" z UE pięć regionów: warmińsko-mazurskie, podlaskie, lubelskie, świętokrzyskie i podkarpackie w latach 2007-2013 korzystają z ponad 2,2 mld euro na przedsięwzięcia służące wyrównywaniu szans rozwojowych. Gdy ruszał program regiony te były najbiedniejszymi w UE, po poszerzeniu UE przestały nimi być.

W rozmowie z PAP Wendel oceniła, że szansa, jaką dostały wschodnie województwa w formie tego programu jest "doskonale wykorzystywana", zarówno przez samorządy z terenu tych województw jak również wyższe uczelnie i przedsiębiorców. Wendel oceniła, że już widać wiele efektów realizacji różnych projektów. Np. Warmińsko-Mazurskie specjalizuje się w produkcji jachtów, w Podlaskiem rozwija się prężnie branża bieliźniarska czy branża spożywcza. "Zdobywamy przewagi, nawet mali przedsiębiorcy zaczynają zdobywać partnerów za granicą. To się wszystko dzieje w tym ponadregionalnym programie" - powiedziała Wendel.

Reklama

Minister pytana o to, czy program Rozwój Polski Wschodniej będzie kontynuowany po 2013 roku podkreśliła, że w 2012 roku rozpoczną się dyskusje na ten temat, gdy będą znane wszystkie dokumenty związane z budżetem UE. Trwają już jednak przygotowania do tej kontynuacji. Zaznaczyła, że to właśnie specyfiki ponadregionalne obok innowacyjności czy infrastruktury uczelni będą jednym z priorytetów w mającej powstać strategii dla Polski Wschodniej. "Bez tej strategii nie rozpoczniemy dyskusji o nowym programie" - powiedziała.

Wendel poinformowała, że pięć wschodnich województw łącznie ze wszystkich programów operacyjnych ma w latach 2007-2013 do dyspozycji ponad 61 mld zł. Powiedziała, że "to bardzo duża suma i bardzo dobrze wykorzystywana".

Obecna na konferencji minister nauki i szkolnictwa wyższego prof. Barbara Kudrycka podkreślała, że ważne jest, żeby regiony wschodnie potrafiły zidentyfikować i wspierać właśnie przewagi, specjalności o charakterze ponadregionalnym, bo to jest istotne z punktu widzenia rozwoju naukowo-technologicznego w przyszłości. Mówiła, że już nie powinniśmy się koncentrować na tym, co UE ma dać regionom, ale na tym, co te regiony mogą dać Europie, bo ani Polska, ani UE nie mogą sobie pozwolić na wydawanie środków na dublowanie specjalizacji. Podała, że np. Rzeszów zaczyna się specjalizować w lotnictwie, w Podlaskiem specyfiką jest przemysł rolno-spożywczy, ale też energooszczędne i ekologiczne budownictwo, medycyna czy badania nad wielokulturowością.

Kudrycka powiedziała, że w ciągu ostatnich sześciu lat uczelnie na wschodzie Polski bardzo się rozwijają. Podała, że tylko w Podlaskiem w inwestycje infrastrukturalne na wyższych uczelniach jest obecnie zaangażowanych ponad 600 mln zł, z czego 300 mln zł to pieniądze z programu "Rozwój Polski Wschodniej", pozostałe pochodzą z innych programów.

Obecny na konferencji przewodniczący Parlamentu Europejskiego prof. Jerzy Buzek mówił, że trzeba się zastanowić, na ile idea makroregionów ma szanse się sprawdzić. "Bardzo ważne, jak zagospodarowujemy środki, jak je zagospodarujemy w przyszłości, jest ważne, jak będzie wyglądał przyszły budżet UE" - zaznaczył Buzek.

Podkreślał, że w całej UE "nie jest łatwo". Nawiązując m.in. do sytuacji w Grecji ocenił, że w Polsce "jest stosunkowo dobrze", choć wiele jest do reformowania. "Mamy zawirowania gospodarcze, ale na tle zawirowań gospodarczych polityka regionalna i działania na poziomie regionów sprawdziły się. Polska należy do najlepszych przykładów" - powiedział Buzek.