Jak podało w piątek ministerstwo pracy, w minionym miesiącu przybyło o 58 tys. mniej miejsc pracy, niż oczekiwano. Bezrobocie nadal utrzymuje się na poziomie 9,1 proc.

Najnowsze dane wywołały ponowny spadek akcji na giełdzie w Nowym Jorku. Dow Jones spadł po rozpoczęciu transakcji o ponad 200 punktów. Oznaki dalszego spowolnienia gospodarki ożywiły obawy, że może dojść do ponownej recesji.

>>> Czytaj też: Stopa bezrobocia w USA bez zmian

Ekonomiści zwracają uwagę, że ubywa ostatnio miejsc pracy także w sektorze publicznym, ponieważ zmagające się z deficytem swych bilansów władze stanowe i lokalne redukują wydatki przez zwalnianie pracowników.

Reklama

W czwartek wieczorem Biały Dom ogłosił, że w przyszłym roku bezrobocie nadal będzie utrzymywać się w okolicach 9 proc. Poprzednio administracja przewidywała, że zmniejszy się do około 8 procent.

Wzrost produktu krajowego brutto w tym roku - przewiduje Biuro Budżetu i Zarządzania Białego Domu - nie przekroczy 1,7 procenta.

>>> Czytaj też: Oto 5 największych zagrożeń dla światowej gospodarki

Komentatorzy zwracają uwagę na błędne koło, utrudniające przyspieszenie wzrostu. Ludzie pozostający bez pracy lub lękający się jej utraty powstrzymują się od zakupów, co z kolei zniechęca pracodawców do zatrudniania nowych pracowników i inwestowania.

W najbliższy czwartek wieczorem prezydent Barack Obama wygłosi w Kongresie przemówienie, w którym ma przedstawić rządowy plan pobudzenia wzrostu gospodarczego i zmniejszenia bezrobocia.