Co więcej, rynki w USA są dziś zamknięte z powodu Labor Day (Święto Pracy). Nieszczęśliwie dla kanclerz Merkel to daje rynkom nawet więcej czasu by analizować kolejną krajową porażkę wyborczą, tym razem w jej rodzinnym regionie.

CDU ponosi kolejną klęskę: kanclerz była świadkiem kolejnej porażki swojej partii, CDU, w regionalnych wyborach wczoraj, i to nie zwyczajnego regionu, bo w jej rodzinnej Meklenburgii-Zachodniej Pomeranii. Wybory pokazały, iż CDU uzyskała najgorszy rezultat w historii w tym landzie (czyż nie słyszeliśmy podobnych historii wcześniej z innych regionów?), gdy wyborcy wyrażają swoje rozczarowanie ze sposobu, w jaki Merkel radzi sobie z kryzysem strefy Euro. CDU (partia Merkel) otrzymała tylko 23.1 % głosów, spadek z 28.8 % w poprzednich wyborach.

Kiepskich wiadomości dla Merkel ciąg dalszy, jako że Reuters donosi że 2 na 3 Niemców sprzeciwia się większemu funduszowi ratunkowemu (EFSF) podczas gdy więcej niż połowa odrzuca „Euro-obligacje” jako rozwiązanie. Merkel, nie mamy wątpliwości, odnajdzie odrobinę energii w fakcie, iż 64 % Niemców wierzy, że kraje europejskie powinny szukać bliższej koordynacji politycznej.

Sprzedaż detaliczna strefy Euro ma pokazać stagnację w lipcu: oczekuje się, że - raczej nie w porę - raport o sprzedaży detalicznej ma pokazać stagnację w lipcu po zrewidowanym wzroście o 0.7 % w czerwcu (z 0.9%). To będzie musiało utrzymać stopę wzrostu rok do roku w negatywnym terytorium, w którym to przypadku sprzedaż detaliczna kurczyła się przez 4 z 7 miesięcy 2011 r.

Reklama