Złoty w poniedziałek mocno traci na wartości w relacji do głównych walut. O godzinie 15:00 kurs USD/PLN testował poziom 2,9825 zł, EUR/PLN 4,2050 zł, a CHF/PLN 3,7919 zł. To trzeci kolejny dzień osłabienia polskiej waluty. Źródłem wyprzedaży jest wzrost awersji do ryzyka, wywołany rosnącymi obawami o nawrót recesji w USA i Europie oraz strachem przed rozlaniem się kryzysu zadłużenia, jaki dotknął kraje peryferyjne Strefy Euro.

Opublikowane w ostatni piątek sierpniowe dane z amerykańskiego rynku pracy wywołały konsternację inwestorów na świecie. Zatrudnienie w sektorze pozarolniczym nie zmieniło się w tym miesiącu, podczas gdy rynek prognozował jego wzrost o 75 tys. Wywołało to obawy o kondycję gospodarki USA, budząc jednocześnie strach o przyszłość światowej gospodarki. To automatycznie przełożyło się na wyprzedaż aktywów uważanych za ryzykowne. W tej grupie znalazł się też polski złoty. Zwraca uwagę, że słabe dane nie wywołały wzrostu oczekiwań na dalsze luzowanie polityki pieniężnej, co wskazuje, że nastroje na rynkach są złe i rośnie prawdopodobieństwo dalszego osłabienia złotego.

We wtorek złoty w dalszym ciągu będzie pozostawał pod wpływem rynków globalny, reagując przede wszystkim na publikację zrewidowanych danych o PKB Strefy Euro oraz sierpniowy odczyt indeksu ISM dla amerykańskiego sektora usług.