Kurs EUR/USD spada 5-tą sesję pod rząd, co oznacza największy spadek sekwencyjny (w skali 5-ciu dni) od ponad roku. Po południu wartość tegoż kursu kształtuje się powyżej 1,4060 – poziom 1,4100, które jeszcze dzisiaj skutecznie powstrzymywał przed dalszą sprzedażą euro, został praktycznie bezproblemowo przebity.
Na pogorszenie sentymentu inwestycyjnego wpływ w dużej mierze miały przede wszystkim 3 czynniki. Po pierwsze nadal utrzymuje się awersja do ryzyka wśród inwestorów wywołana słabszymi od oczekiwań danymi piątkowymi z amerykańskiego rynku pracy.

Bardziej aktualnym czynnikiem okazała się jednak kolejna porażka wyborcza Angeli Merkel, gdyż przekłada się to na coraz mniejsze poparcie wśród społeczeństwa niemieckiego dla swojej kanclerz, co wynika z kolei z ograniczonej aprobaty dla pomocy krajom peryferyjnym w strefie euro. Jest to o tyle interesujące, iż wskazuje na większe prawdopodobieństwo ostrzejszej polityki restrukturyzacyjnej względem krajów PIIGS, gdyż CDU nie chce stracić poparcia politycznego. Plany emisji euroobligacji stają się coraz mniej realne – tym bardziej, że dzisiaj agencja ratingowa Standard & Poors poinformowała, iż emitowane wspólnie przez kraje strefy euro papiery dłużne miałyby rating kraju najsłabszego gospodarczo, czyli Grecji. Rating takich euroobligacji wyniósłby zatem CC, co oznacza poziom śmieciowy.

Trzecim czynnikiem były informacje dotyczące problemów fiskalnych wspomnianych krajów. W miniony weekend prezes Europejskiego Banku Centralnego Jean Claude-Trichet ostrzegł premiera Włoch Silvio Berlusconiego, że ECB nie będzie skupował włoskich obligacji skarbowych (w ubiegłym tygodniu ECB skupił papiery krajów peryferyjnych o wartości 13,3 mld EUR), jeżeli plan oszczędnościowe nie zostaną zatwierdzone przez parlament. Rezultatem była zwyżka rentowności włoskich 10-letnich obligacji skarbowych, który osiągnęły pułap rzędu ponad 5,5%. Polska, pomimo że nie jest członkiem strefy euro, ma podobne rentowności 10-letnich obligacji skarbowych. Ponownie wzrosły rentowności greckich obligacji skarbowych – wartości dla 2 – i 10-letnich papierów dłużnych wyniosły odpowiednio: 46,715% oraz 18,39%.

Wobec takich warunków rynkowych złoty musiał tracić na wartości, co też miało miejsce. Kurs EUR/PLN zwyżkował, odnotowując dzienne maksimum na poziomie nieznacznie powyżej 4,2150. Najsilniejszym obecnie bliskim oporem jest bariera 4,2250, co wynika z analizy dziennego wykresu. Natomiast kurs USD/PLN pokonał dzisiaj silny opór na poziomie 2,9800, jednak wartość 3,0000 nie została naruszona. W przypadku notowań CHF/PLN, polska waluta osłabiła się chwilowo do 3,8200 PLN za franka. Jutro dla rynkowych notowań kluczowa będzie reakcja giełd amerykańskich po jednodniowym odpoczynku. Wpływ mogą mieć dane dotyczące indeksu ISM dla usług w USA, które opublikowane zostaną o 16.00.

Reklama