W ostatnim komentarzu podsumowującym zeszły tydzień wspomniałem, że Ateny zawodzą na pełnej linii i nie są w stanie spełnić najważniejszego założenia pakietu pomocowego czyli obniżenia deficytu do 7.8% PKB w 2011 r. Szacowany realny poziom do osiągnięcia w tym roku to 8.8% tak więc poniżej oczekiwań. Potwierdzeniem obaw związanych z rozpadem strefy euro mogą być notowania greckich obligacji 2-letnich, których rentowność wynosi aż 50%, a 10-letnich w pograniczu 20%. Bez wątpienia gwałtowny wzrost tych wartości jest skutkiem piątkowego zawieszenia prac komisji kontrolnych na 10 dni ( teoretycznie z powodów technicznych ). Te informacje oraz problemy gospodarcze Stanów Zjednoczonych sprzyjają alokacji kapitału w bezpieczne aktywa, którymi niezmiennie pozostają złoto i frank szwajcarski.

Helwecka waluta ponownie bardzo gwałtownie umacnia się względem innych ważniejszych walut na świecie i dzisiaj o godzinie 16.05 para EURCHF notuje 1.1057 podczas gdy jeszcze wczoraj na koniec sesji zanotowała 1.1165. Dzisiejsze minimum wynosi 1.1019 i przebicie tego poziomu oraz dalszy spadek kursu dałby szanse na osiągnięcie dołka 1.0685 z dnia 12 sierpnia, a więc kierunek zbliżający do parytetu. Szwajcarska waluta cały czas zyskuje na wartości w stosunku do złotego, który jako waluta o podwyższonym ryzyku podlega całkowicie rynkowi.

O godzinie 16.10 para CHFPLN oscyluje w okolicach poziomu 3.8140. Na koniec zeszłego tygodnia na zamknięciu odnotowała wartość 3.7375. Dzisiejsze maksimum to wartość równa 3.8235 i wybicie tego poziomu otwierałoby drogę w kierunku ostatniego lokalnego szczytu 3.9111 z dnia 12 sierpnia tak więc nastąpiłby powrót w rejon rekordowo wysokich poziomów co na pewno nie jest dobrą informacją dla polskich kredytobiorców w szwajcarskiej walucie.

Powrót na pierwszy plan greckich problemów sprzyja bez wątpienia dolarowi amerykańskiemu, który zyskuje na wartości w stosunku do wspólnej waluty mimo słabszych danych makroekonomicznych z kraju. Inwestorzy liczą na reakcję Fed’u w sprawie gospodarczego spowolnienia USA co w obecnej sytuacji ma pozytywny wydźwięk na dolara. Para EURUSD o godzinie 16.30 osiąga wartość 1.4079.

Reklama

Na piątkowym zamknięciu osiągnęła poziom 1.4194 tak więc tuż poniżej psychologicznego poziomu 1.42 a dzisiejsze minimum wynosi 1.4059 i jego przebicie otwierałoby drogę w kierunku ostatniego lokalnego dołka 1.4054 z dnia 5 sierpnia. W tym tygodniu poznamy więcej danych dotyczących USA oraz strefy euro. Warto również zwrócić uwagę na środowy raport Beżowej Księgi, który publikowany jest osiem razy do roku i przedstawia bieżącą sytuacje gospodarczą USA oraz prognozuje najbliższe decyzje Fed’u.