Rosną obawy o rozpad strefy euro, co powoduje wzrost awersji do ryzyka. Spadają indeksy giełdowe, rośnie presja na umocnienie franka szwajcarskiego.

Na wartości zyskuje też dolar amerykański, który w rankingu najbezpieczniejszych walut świata („safe-heaven currencies”) zajął pierwsze miejsce przed jenem, euro, funtem brytyjskim i frankiem szwajcarskim. Oceny dokonali ekonomiści banku Nomura biorąc pod uwagę kryteria makroekonomiczne, polityczne, fiskalne, wielkości i płynności rynku, reżimu walutowego oraz odporności na szoki zewnętrzne.

Inwestorzy obawiają się braku zdolności włoskich decydentów do wypracowania porozumienia w sprawie zmniejszenia deficytu budżetowego, co spowodowało wzrost rentowności włoskich i hiszpańskich obligacji do najwyższego poziomu od miesiąca. Inwestorzy zaczynają już spekulować na temat możliwej obniżki ratingu dla Włoch przez agencję S&P (obecnie na poziomie A+ z perspektywą negatywną), co miałoby być reakcją na słabą wolę Rzymu do przeprowadzenia koniecznych reform. Rynek zaniepokoiło też zawieszeniem rozmów między Grecją a jej międzynarodowymi pożyczkodawcami w sprawie wypłaty kolejnej transzy pomocy dla Aten. Rośnie bowiem niebezpieczeństwo, że Grecja nie będzie w stanie sprostać postawionym jej wymaganiom i nie zdoła obniżyć deficytu do wyznaczonego poziomu względem PKB.

Nadal nie wiadomo też, jak ewentualnie wyglądałoby wdrażanie drugiego pakietu pomocowego dla Grecji, wciąż nie ma bowiem pewności, czy projekty ustaw przyjęte na lipcowym euro-szczycie, nie spotkają się z silnym oporem lokalnych parlamentów, w tym strony niemieckiej. W tym tygodniu ma zostać orzeczone, czy ustalenie drugiego pakietu dla bankrutującej Grecji nie narusza konstytucji Niemiec oraz traktatów wspólnotowych. Temat ten zapewne bacznie będzie śledzony przez inwestorów.

Do pogorszenia nastrojów przyczynił się również fakt, iż partia chrześcijańskich demokratów A. Merkel wypadła słabo w niedzielnych wyborach w Meklemburgii-Pomorzu Przednim, co może wskazywać, że jej decyzje dotyczące pomocy dla słabszych krajów strefy euro nie przysparzają jej popularności. Po porażce wyborczej kanclerz Niemiec wezwała koalicję do pracy i zgody, by odzyskać zaufanie wyborców. Bundestag ma głosować nad wzmocnieniem EFSF 29 września. Jak podał Reuters, około 20 posłów koalicji grozi, że nie poprze reformy programu ratunkowego, bo nie wierzy w jego skuteczność i obawia się wysokich kosztów ratowania państw, które przez wiele lat żyły ponad stan.

Reklama

W rezultacie, kurs EUR/CHF oscyluje w okolicach 1,10. Jeśli wsparcie to zostanie przełamane to pojawią się szanse na test sierpniowego dołka na poziomie 1,0685. Szwajcarska waluta cały czas zyskuje na wartości w stosunku do złotego. Para CHF/PLN wzrosła już do 3,84. Przy braku zmiany nastrojów realny wydaje się test 3,9110. Nadal widać też przewagę dolara nad euro. Kurs EUR/USD stoi przed testem stresy wsparcia na 1,40-1,38 co może doprowadzić do osłabienia PLN wobec wspólnej waluty do 4,25-4,30.

Niniejszy materiał ma charakter wyłącznie informacyjny oraz nie stanowi oferty w rozumieniu ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks Cywilny. Informacje zawarte w niniejszym materiale nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. PKO BP SA dołożył wszelkich starań, aby zamieszczone w niniejszym materiale informacje były rzetelne oraz oparte na wiarygodnych źródłach. PKO BP SA nie ponosi odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na podstawie informacji zawartych w niniejszym materiale.