USA wracają dzisiaj do akcji po wczorajszym Święcie Pracy (Labor Day) by znaleźć poobijane rynki, a w szczególności zakrwawiony europejski sektor bankowy, który stracił 5.5 %.

Inaczej niż wczoraj, mamy dzisiaj kilka ważnych publikacji ekonomicznych, a szczególnie Poza-produkcyjny Indeks Cen Przemysłowych ISM z USA i zamówienia fabryk z Niemiec.

Amerykańska gospodarka pozaprodukcyjna ma zwolnić? Lepszy niż oczekiwany Produkcyjny Indeks Cen Przemysłowych ISM oznacza, że sektor wytwórczy nie wszedł w fazę kontrakcji w sierpniu jak szeroko spekulowano, po okropnych badaniach regionalnych FEDów. Dzisiaj dostajemy Poza-produkcyjny Indeks Cen Przemysłowych ISM, który pokrywa około dziewięć dziesiątych gospodarki i stąd jest lepszym miernikiem ogólnej aktywności (jakkolwiek nie tak „ wiodący” jak jego starszy brat Produkcyjny Indeks Cen Przemysłowych ISM).

Konsensus oczekuje odwrotu do 51 w sierpniu z 52.7, aby mniej lub więcej zrównać do szeregu z indeksem produkcyjnym. Lipcowy raport pokazał nowe zamówienia spadły do 51.7 z 53.6 i, połączony ze słabością wykazaną w raporcie zatrudnienia z ostatniego piątku, ścieżka jest oczyszczona dla słabego druku w Poza-produkcyjnym Indeksie Cen Przemysłowych ISM.

Inne okruchy danych: drugi szacunek PKB strefy Euro z drugiego kwartału nie jest oczekiwany przez konsensus - nie przyniesie ze sobą istotnej zmiany co do stopy wzrostu, która według oczekiwań pozostanie na poziomie 0.2 % (1.7 % rok do roku). Właściwie większą uwagę zwracalibyśmy na niemiecki raport zamówień fabrycznych.

Reklama

Niemiecka lokomotywa wzrostu zatrzymała się ze zgrzytem w II kwartale z konsumpcją prywatną zmniejszoną o 0.7 %. Inwestowanie w fabryki i sprzęt utrzymało się na rozsądnym poziomie w drugim kwartale rosnąc 1.7 % i aby to trwało chcielibyśmy zobaczyć więcej pozytywnych wiadomości dotyczących zamówień fabrycznych. Zgodna opinia oczekuje jednakże spadku 1.5 % miesiąc-w-miesiąc w lipcu.