"Mimo to wzrosła ogólna kwota zaległości i wynosi obecnie ponad 32,5 miliarda złotych, jednak dynamika tego wzrostu wyraźnie wyhamowuje. Istotną i pozytywną informacją jest rosnąca grupa osób, które poradziły sobie z przeterminowanym zadłużeniem, między majem a sierpniem było ich aż 162 573" - czytamy w raporcie.

W tym samym czasie grupa, która zaczęła zmagać się z problemem zadłużenia i nie była w stanie terminowo regulować zobowiązań zwiększyła się o 140 977 osób. "Spadek liczby klientów podwyższonego ryzyka jest bardzo pozytywną informacją, tym bardziej, że odnotowujemy go po raz pierwszy, od kiedy prowadzimy monitoring, czyli od ponad 4 lat. Na razie podchodzimy do tych danych ze sporą rezerwą. Trudno bowiem w tej chwili wiarygodnie wyrokować, czy jest to zmiana trendu, czy tylko chwilowe jego odwrócenie. Będzie to można potwierdzić dopiero za kilka miesięcy. Mamy nadzieję, że w kolejnych miesiącach ta pozytywna tendencja się utrzyma, chociaż, ze względu na zawirowania na międzynarodowych rynkach finansowych i wahania kursów walutowych może być to trudne" - powiedział prezes BIG InfoMonitor Mariusz Hildebrand, cytowany w komunikacie.

W raporcie podano, że pomimo spadku liczby osób nieterminowo regulujących zobowiązania, ogólna kwota zaległych płatności nadal rośnie, osiągając ponad 32,5 mld zł. Dynamika przyrostu tej sumy spada jednak nieprzerwanie od 12 miesięcy i w ostatnim kwartale wyniosła 5 proc. wobec 9 proc. w poprzednich trzech miesiącach. Ranking największych dłużników otwiera osoba, której łączna kwota zadłużenia to 94 miliony. Jej dług zwiększył się w ciągu 4 miesięcy o 4,7 mln zł. (ISB) mtd/tom