Perfect storm, co oznacza „wielka burza” to znana w świecie finansów teoria Roubini’ego o symptomach kryzysów finansowych. „Parę miesięcy wcześniej myślałem, że perfect storm, czeka nas w 2013 roku”, powiedział wczoraj znany na świecie teoretyk ekonomii podczas wywiadu w Londynie. „Jednak, osłabienie gospodarki w USA, strefie euro i Wielkiej Brytanii kumuluje się. Zatem druga fala kryzysu przyjdzie wcześniej”, dodał.

>>> Czytaj też: Drugi bailout nie będzie potrzebny. Grecja wcześniej zbankrutuje

“Wzrost ekonomiczny trzeba zacząć odbudowywać nie za pięć lat, ale już dzisiaj”, apelował Roubini. „W krótkim okresie, musimy podjąć radykalne i masowe środki, żeby zacząć stymulować gospodarkę, inaczej zmierzymy się z kolejnym Wielkim Załamaniem (przyp. Great Depression). „Sytuacja się pogarsza a największą różnicą pomiędzy tym, co jest teraz i tym, co było pięć lat wcześniej, jest to, że tym razem kończy nam się polityczna amunicja”. Profesor ekonomii zaznaczył również, ze kolejny finansowy kryzys narazie tylko manifestuje swoją obecność w rozwiniętych krajach.

>>> Polecamy: Wchodzimy w niebezpieczny okres dla światowej gospodarki

Reklama

Wstrzymywanie gotówki

Roubini zdradził również osobiste rady dla inwestorów na czasy kryzysu. Powiedział, że gdyby miał dużą ilości pieniędzy do zainwestowania, to większość zostawiłby w gotówce, przede wszystkim w dolarach, ponieważ amerykańska waluta ma tendencję do umacniania się podczas kryzysu. Na drugim miejscu w portfelu inwestycyjnym Roubini’ego znalazłyby się obligację rządowe krajów z małym deficytem budżetowym i niskim długiem publicznym, takich, jak Kanada, czy Australia. Według niego, unikać trzeba rynków akcji i towarowych.

„Jeśli wredna recesja stanie się faktem, wówczas ryzykowne aktywa, zaczynając od akcji ucierpią dotkliwie i to na długi czas”, wytłumaczył.

Nouriel Roubini znany jest przede wszystkim z tego, że jego prognozy makroekonomiczne często się sprawdzają. Przewidział m.in. pęknięcie bańki w cenach amerykańskich nieruchomości zanim rynek znalazł się w dramatycznym punkcie w 2006 roku. Nie wszystkie jego prognozy jednak potwierdziły się. Kiedy indeks Standard & Poor’s 500 spadł do 12-letniego minimum w marcu 2009 roku, powiedział, że prawdopodobnie będzie spadać dalej do 600, a nawet niżej do końca roku. Odwrotnie niż przepowiadał, przez resztę roku indeks zyskał 65 proc.

Pojęcie perfect storm w języku angielskim odnosi się do sytuacji, w której rzadka kombinacja różnych czynników i okoliczności w drastyczny i zaskakujący sposób zwiększa siłę jakiegoś wydarzenia. Termin ten powstał na początku lat 90. XX w., w odniesieniu do niespodziewanego huraganu, który rozwinął się na Atlantyku w wyniku splotu niecodziennych okoliczności.