We wrześniowym komunikacie po posiedzeniu pozostawiła ocenę dokonaną w lipcu.

>>> Czytaj również: Guru ekonomii: "perfect storm" uderzy w nas szybciej, niż się spodziewamy

"W ocenie Rady, dokonane od początku br. istotne zacieśnienie polityki pieniężnej powinno umożliwić powrót inflacji do celu inflacyjnego w średnim okresie. W związku z tym Rada postanowiła utrzymać stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. Rada nie wyklucza dalszego dostosowania polityki pieniężnej, gdyby pogorszyły się perspektywy powrotu inflacji do celu - napisano.

RPP ocenia, że do wyhamowania inflacji może przyczynić się spowolnienie gospodarcze.

Reklama

"W średnim okresie inflacja będzie ograniczana przez oczekiwane obniżenie dynamiki krajowego wzrostu gospodarczego w warunkach zacieśnienia polityki fiskalnej, w tym obniżenia inwestycji publicznych, a także dokonanego w I połowie br. podwyższenia stóp procentowych oraz prawdopodobnego spowolnienia wzrostu gospodarczego na świecie" - napisano.

RPP ocenia, że czynnikiem ryzyka dla wzrostu cen jest natomiast wpływ sytuacji na rynkach finansowych na kształtowanie się kursu złotego.

W ocenie RPP w najbliższych miesiącach wskaźnik CPI pozostanie na wysokim poziomie, a powodem tego jest wcześniejszy silny wzrost cen surowców.

"W najbliższych miesiącach roczny wskaźnik CPI będzie nadal kształtować się na podwyższonym poziomie, co jest związane głównie z wcześniejszym silnym wzrostem cen surowców na rynkach światowych" - napisano.

Rada ocenia, że mimo dobrego wyniku w II kwartale perspektywy dla gospodarki pogorszyły się.

"Dane dotyczące koniunktury w pierwszych miesiącach III kw. sygnalizują jednak możliwość obniżenia się dynamiki wzrostu gospodarczego, w szczególności osłabienia koniunktury w przemyśle" - napisano.

"W II kw. stabilnemu wzrostowi gospodarczemu towarzyszył wolniejszy niż w poprzednim kwartale wzrost liczby pracujących. Dane z sektora przedsiębiorstw także sygnalizują osłabienie dynamiki zatrudnienia po okresie jego znaczącego wzrostu. Przy jednoczesnym dalszym, choć wolniejszym niż dotychczas, wzroście liczby osób aktywnych zawodowo powoduje to utrzymywanie się podwyższonej stopy bezrobocia" - napisano.

"Zwiększone ryzyko spowolnienia aktywności gospodarczej na świecie wraz z utrzymującymi się problemami fiskalnymi w niektórych krajach przyczyniły się do wzrostu napięć na światowych rynkach finansowych" - napisano.

"Nastąpił znaczny spadek cen akcji oraz dalsze obniżenie cen surowców na rynkach światowych. Wobec podwyższonej awersji do ryzyka na międzynarodowych rynkach finansowych osłabiły się kursy walut krajów wschodzących, w tym kurs złotego" - dodano.