Szef MSWiA wziął udział w konferencji zorganizowanej przez chadecką frakcję Europejskiej Partii Ludowej na temat strefy Schengen. Na spotkaniu tym Miller powiedział, że z prowadzonych przez polską prezydencję rozmów wynika, iż wykluwa się kompromis z krajami UE dotychczas nieprzychylnymi szybkiemu rozszerzeniu strefy Schengen o Rumunię i Bułgarię.

"Są prowadzone rozmowy ze wszystkimi krajami, które w trakcie dotychczasowych dyskusji wyraziły swoje odrębne stanowisko w stosunku do większości członków. Dotychczasowy przebieg tych rozmów wskazuje, że 22 września możemy się spodziewać decyzji w tym zakresie. Przedmiotem decyzji będzie ustalenie terminu wejścia Rumunii i Bułgarii do strefy Schengen" - powiedział PAP Miller.

Nie chciał ujawnić szczegółów, na czym ewentualny kompromis miałby polegać. Nieoficjalnie mówi się, że najpewniej przyjmowanie obu krajów do Schengen zostanie rozłożone na dwa etapy. Najpierw kontrole zostaną zniesione na lotniskach, a dopiero potem na granicach lądowych.

Miller zapewnił w Parlamencie Europejskim, że Polska prezydencja chce, by Rumunia i Bułgaria już wkrótce dołączyły do strefy Schengen. Przestrzegał też przed "podkopywaniem strefy Schengen" w prowadzonych ostatnio dyskusjach. Podkreślił, że w opinii ekspertów zarówno Sofia, jak i Bukareszt są gotowe do przystąpienia do strefy Schengen. "Nie jest potrzebne ponowne przesuwanie decyzji w tej sprawie" - podkreślił.

Reklama

W czerwcu, pod presją Holandii, UE odłożyła planowaną decyzję w sprawie rozszerzenia Schengen. "26 państw jest praktycznie już przekonanych, jeden jest ciągle nieprzekonany i wracamy do tematu we wrześniu" - mówił wówczas PAP Miller, nie ukrywając rozczarowania.

Holenderski minister ds. imigracji i polityki azylowej Gerd Leers tłumaczył, że Holandia - zanim da zielone światło - musi być przekonana, "że zmniejszyła się i poprawiła sprawność sądów oraz sił policyjnych walczących z przestępstwami".

Polscy dyplomaci od dawna liczą, że decyzję o rozszerzeniu strefy Schengen o Rumunię i Bułgarię uda się podjąć za polskiej prezydencji, czyli jeszcze w 2011 r. Holendrzy dotychczas zastrzegali jednak, że chcą wypowiedzieć się w kwestii starań Bułgarii i Rumunii o wejście do Schengen dopiero w 2012 r., po publikacji przyszłorocznego raportu o wdrażaniu reform sądowniczych, by upewnić się, że są wdrożone "efektywnie i nieodwracalnie".

Decyzja o przystąpieniu Bułgarii i Rumunii do strefy Schengen musi być podjęta jednomyślnie przez jej 26 członków. Trzy kraje UE - Wielka Brytania, Irlandia i Cypr - pozostają poza strefą, w której znajdują się cztery kraje nie będące członkami Unii: Szwajcaria, Norwegia, Islandia i Liechtenstein.