Ministerstwo rolnictwa przygotowało projekt rozporządzenia, które obniża opłaty za badania na BSE, czyli tzw. chorobę szalonych krów, z 120 zł do 30 zł - dowiedziała się PAP w resorcie. W tym tygodniu dokument został przekazany do konsultacji społecznych.

Z postulatem obniżenia takich opłat wystąpił w kwietniu br. Związek Polskie Mięso. Argumentował, że wysokie koszty badań bydła ograniczają eksport wołowiny do Turcji. Wówczas resort odpowiedział negatywnie na postulat eksporterów. Obecnie zmienił zdanie i zdecydował się na obniżenia stawek.

Jak zauważył prezes Związku Witold Choiński, obecne koszty badań na BSE (jest to gąbczasta encefalopatia bydła popularnie nazywana "chorobą szalonych krów", mięso z zarażonych nią sztuk może wywołać u człowieka chorobę Creutzfeldta-Jakoba) w naszym kraju są najwyższe w Europie i wynoszą 120 zł od sztuki, podczas gdy w innych krajach Unii ten test kosztuje tylko 5 do 10 euro.

Choiński zaznaczył, że w niektórych firmach opłata za te badania stanowi znaczną część kosztów i przez to nasza oferta jest mniej konkurencyjna w stosunku do innych krajów. Z powodu wysokiej opłaty za badanie na BSE, kilogram polskiej wołowiny jest o ok. 10 eurocentów droższy - wyjaśnił prezes. Podkreślił, że badaniem na obecność prionów BSE, w przypadku eksportu wołowiny do Turcji, objęte są wszystkie sztuki bydła.

Zdaniem Choińskiego, obniżenie stawki może ożywić eksport. Dodał, że na razie jego organizacja nie otrzymała projektu nowego rozporządzenia.

Reklama

Danuta Rycombel z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej poinformowała PAP w czwartek, że powodem spadku eksportu do Turcji jest także podniesienie przez ten kraj stawek celnych na import tego mięsa. Od stycznia do lipca tego roku stawka liczona od wartości eksportowanego mięsa wzrosła z 30 do 75 proc.

Rycombel wyjaśniła, że eksport wołowiny do Turcji znacznie zwiększył się od jesieni 2010 r., gdy w Turcji zaczęło brakować tego mięsa w związku z "sytuacją epizodyczną", ale od maja br. jego wywóz spada. W pierwszych czterech miesiącach tego roku do Turcji trafiło 27 tys. ton, czyli jedna trzecia całego eksportu wołowiny.

Według danych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, w pierwszym półroczu eksport mięsa wołowego schłodzonego wyniósł 144 tys. ton i był o 27 tys. ton większy niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Do krajów pozaunijnych, a głównie do Turcji, Polska wyeksportowała ponad 39 tys. ton wołowiny, podczas gdy w pierwszej połowie 2010 r. tylko nieco ponad 6 tys. ton.

W ubiegłym roku głównym odbiorcą polskiej wołowiny były kraje UE - m.in. Niemcy i Włochy. Jednak w tym roku eksport tego mięsa zmniejszył się - zaznaczyła Rycombel.

Jej zdaniem, powodem są wysokie ceny wołowiny, co powoduje mniejszą konsumpcję tego mięsa. Jednak eksporterzy nie powinny mieć powodów do zmartwień, bo na rynku europejskim, w tym w Europie Wschodniej, brakuje tego mięsa - zaznaczyła Rycombel.