Przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich Ryszard Petru o deklaracji Platformy Obywatelskiej dotyczącej zadłużenia Polski, która została zawarta w programie wyborczym tej partii. Według założeń w następnej kadencji PO ma dążyć do zrównoważonego budżetu. Chce też zredukować zadłużenie kraju do 48 proc. PKB, z obecnych 53 proc., a do 2018 roku, do 40 proc.

"Oczywiście, że jest to wykonalne, ale będzie zależeć od dwóch czynników. Pierwszym z nich jest to jak się będzie +przepoczwarzał+ kryzys europejski. Jeśli będziemy mieć do czynienia z wielką recesją światową, to siłą rzeczy będzie to niemożliwe i jest to obiektywne.

Jeżeli natomiast gospodarka będzie się rozwijała wolniej niż oczekiwano, ale będzie się rozwijała, to dużo będzie zależało od naszej determinacji. (...)reformy strukturalne będą tu fundamentem: podwyżka wieku emerytalnego, reforma KRUS, reforma emerytur mundurowych oraz mocne przyspieszenie prywatyzacji. Chodzi tu jednak o prawdziwą prywatyzację - niepolegającą na emisji akcji na giełdzie, ale przekazanie firm prywatnym właścicielom. Dzięki temu mamy szanse na większą dynamikę inwestycyjną.

Tego typu działania(wydłużenie wieku emerytalnego reforma KRUS i emerytur mundurowych - PAP) dają oszczędności oraz, co ważniejsze, zwiększą aktywność gospodarczą dając szansę na większy wzrost (PKB - PAP). Im więcej reform podażowych, które wydłużają aktywność zawodową, zwiększają liczbę osób aktywnych zawodowo, tym większe szanse na to, aby relacja długu i deficytu do PKB spadała.

To jest możliwe, ale wymaga silnej woli politycznej i zakładałbym, że aby to się wydarzyło, po wyborach musiałyby być zrealizowany mocny, głęboki pakiet reform."

Reklama