"Na wypadek podjęcia przez Turcję bezprawnych działań, co - mamy nadzieję - nie nastąpi, będziemy oczekiwać silnej i skutecznej reakcji ze strony społeczności międzynarodowej" - oświadczył prezydent.

Ankara zakwestionowała ważność kontraktów na poszukiwanie gazu zawartych przez Cypr - należące do Unii Europejskiej państwo, z którym Turcja nie utrzymuje kontaktów dyplomatycznych.

Spór między obu państwami trwa od dziesięcioleci. Zaostrzył się, gdy Cypryjczycy podjęli próby współpracy gazowej z Izraelem w okresie bardzo napiętych stosunków Izraela z Turcją.

Uznany przez społeczność międzynarodową rząd greckiej Republiki Cypryjskiej przekazał prawa do wykonywania odwiertów amerykańskiej firmie Noble Energy, która ma rozpocząć prace poszukiwawcze na początku października.

Reklama

Według Christofiasa, wstępne badania wykazały "bardzo duże prawdopodobieństwo", że w strefie przybrzeżnej po południowej stronie wyspy znajdują się złoża gazu. Sposób wydobycia zostanie ustalony, kiedy odwierty potwierdzą ich jakość i wielkość.

Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan w ubiegłym tygodniu w zawoalowany sposób skrytykował Cypr. W jednym z wywiadów powiedział, że Turcja, jako gwarant praw tureckiego Cypru Północnego - terytorium uznanego za niepodległe państwo wyłącznie przez Ankarę - ma prawo monitorować wody międzynarodowe we wschodniej części Morza Śródziemnego.

Turcja kwestionuje również prawo do poszukiwania gazu ziemnego we wschodniej części Morza Śródziemnego przez Izrael, który ogłosił, że odkrył tam duże zasoby tego surowca.

Stosunki turecko-izraelskie są bardzo napięte od czasu ataku komandosów Izraela na Flotyllę Wolności, która w zeszłym roku usiłowała przerwać izraelską blokadę Strefy Gazy; zginęło wtedy dziewięciu Turków.

Premier Erdogan ogłosił w zeszłym tygodniu, że od tej pory tureckie okręty wojenne będą eskortować statki płynące z pomocą humanitarną do Strefy Gazy.

"Oprócz kwestionowania suwerenności Republiki Cypryjskiej, Turcja jest zagrożeniem dla naszego kraju i jego współpracowników - ocenił Christofias. - Powoduje w regionie napięcie, robiąc wrażenie awanturnika, który narusza normy międzynarodowe".

Ankara ostrzegła, że poszukiwanie przez Republikę Cypryjską złóż gazu może przeszkodzić w trwającej właśnie rundzie rozmów pokojowych, których celem jest zjednoczenie Cypru.