Prezes Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude Trichet po tym, jak banki centralne rzuciły koło ratunkowe europejskim bankom komercyjnym, nalegał na przywódców europejskich, aby podjęli zdecydowane działania w celu powstrzymania kryzysu zadłużenia. Czy europejscy przywódcy wykorzystają kupiony czas?

Trichet przekonywał, że ministrowie finansów, którzy spotykają się dziś we Wrocławiu w ramach szczytu Ecofin muszą pokazać „jedność celów” tak jak uczyniły to wczoraj banki centralne, udostępniając dodatkowe dolary europejskim bankom komercyjnym.

>>> Czytaj też: Euro nie upadnie. Będzie kotwicą nowego globalnego systemu walutowego

“Nie ma już powrotu do tego, co było kiedyś” – mówił Trichet późnym wieczorem wczoraj we Wrocławiu. „Wzywamy wszystkie władze do szybkiego wdrażania podjętych decyzji i bycia przygotowanym na zakręty” – dodał Trichet.

>>> Polecamy: Początek nowego ładu: Trzeci Świat ratuje pierwszy

Reklama

Osiemnaście miesięcy walki z kryzysem zadłużenia i 256 mld euro pomocy dla Grecji, Irlandii i Portugalii nie pomogły ustabilizować rynków. Zamieszanie w efekcie przeniosło się do Włoch i Hiszpanii, wpływając na cały europejski system bankowy i dając pole do popisu spekulacji, że euro może w każdej chwili się załamać.

Gościem dzisiejszego spotkania Ecofin będzie również amerykański sekretarz skarbu Timothy Geithner, zaproszony przez gospodarza spotkania we Wrocławiu - polski rząd.

14. września 2011 r. Geithner wyraził przekonanie, że przywódcy UE muszą z całym zdecydowaniem pokazać światu swoją determinację i wolę do rozwiązywania problemów.