Portugalskie szpitale oraz ośrodki zdrowia coraz bardziej odczuwają brak leków. Niedobory środków farmaceutycznych są efektem nadmiernego zadłużenia publicznej służby zdrowia - poinformował w poniedziałek dziennik "Correio da Manha".

Informację o deficycie środków farmakologicznych w jednostkach publicznej służby zdrowia potwierdził szef resortu zdrowia Paulo Macedo. "Główną przyczyną braku leków są niespłacone przez szpitale zobowiązania wobec dostawców produktów farmaceutycznych" - oznajmił portugalski minister.

W ocenie "Correio da Manha", obecny dług publicznej służby zdrowia wobec dostawców leków przekracza 3 mld euro. "Niektórzy dostawcy leków odmówili zaopatrywania szpitali i ośrodków zdrowia uzależniając kolejne dostawy od spłaty poprzednich zobowiązań, z kolei inni skrócili maksymalny okres zapłaty za towar wynoszący 90 dni" - ujawniła lizbońska gazeta.

>>> Zobacz też: Coelho: Portugalii nie grozi los Grecji

Według dziennika, sytuację publicznej służby zdrowia komplikuje coraz częstsze opuszczanie państwowych szpitali i ośrodków zdrowia przez lekarzy. Tylko w ostatnim roku 300 z nich przeszło do sektora prywatnego lub na wcześniejszą emeryturę - pisze "Correio da Manha".

Reklama

Na początku września minister Macedo ujawnił, że prawie 35 proc. publicznych szpitali w Portugalii jest niewypłacalnych i znajduje się w stanie formalnego bankructwa.