Tragedia grecka powróciła na giełdy. Indeksy drastycznie spadają

Po spokojnym tygodniu inwestorzy znów popadli w popłoch. Brytyjski FTSE 100 stracił 2,03 proc. Niemiecki DAX 2,83 proc. a francuski CAC 40 ponad 3 proc.

Po całym dniu spadków WIG 20 na zamknięciu sesji stracił ostatecznie 1,51 proc. i wyniósł 2263,72 pkt. WIG zanurkował o 1,31 proc.

Analitycy za sytuację na giełdach obwiniają brak międzynarodowej decyzji w sprawie Grecji. "Polityczny impas stojący na drodze wdrożeniu zaakceptowanych 21 lipca rozwiązań mających uratować Grecję przed niekontrolowanym bankructwem i zatamować rozlewanie się kryzysu zadłużeniowego na kolejne państwa coraz bardziej frustruje uczestników rynku i coraz bardziej zagraża zmaterializowaniem się czarnego scenariusza - niekontrolowanego bankructwa Grecji" - zwraca uwagę Bartosz Sawicki, analityk Domu Maklerskiego TMS Brokers.

W poniedziałek traciły też główne indeksy w USA i Azji. W związku z trudną sytuacją w Europie, euro znacznie traci do dolara, a to niepokoi inwestorów na całym świecie. Spadek euro oznacza też osłabienie złotego.

Z kolei Emil Szweda z Noble Securities przypomniał, że piątkowy szczyt Ecofin nie przyniósł rozstrzygnięć. "Nawet, jeśli kogoś przekonuje tłumaczenie, ze było to tylko spotkanie robocze, to warto zdawać sobie sprawę, że Grecja nie ma czasu na spotkania bez decyzji. Interpretacja małych znaków przemawia za upadłością Grecji w najbliższych dniach" - uważa analityk. "Wcześniej Grecja zapewniała, że może wytrzymać bez dodatkowych środków do października, ale inwestorzy są ostrożni."

"Co prawda grecki rząd zapewniał, że posiada środki na pokrycie swoich zobowiązań do października, jednak jutro musi wypłacić odsetki od wartych 769 milionów euro obligacji. W związku z tym firma TF Market Advisors zapowiedziała, że Grecja już we wtorek może ogłosić bankructwo. Wszystko to, w połączeniu z kolejnymi przegranymi wyborami regionalnymi niemieckiej partii CDU oraz obawami o światowe spowolnienie aktywności gospodarczej pogorszyło dzisiaj sentyment rynkowy" - powiedziała analityk DM TMS Brokers, Aleksandra Włodarczyk.