Amerykańska agencja ratingowa Standard & Poor's obniżyła ocenę wiarygodność kredytowej Włoch z "A+" na "A" z perspektywą negatywną - napisał w poniedziałek Bloomberg.

Agencja S&P tłumaczy swoją decyzję tym, że perspektywy ożywienia włoskiej gospodarki osłabiły się, a obecna "miękka" koalicja rządowa w Rzymie nie będzie w stanie sprostać wyzwaniom, przed którymi stoi kraj.

>>> Czytaj też: Baroin: nikt w UE nie bierze pod uwagę bankructwa Grecji

Agencja powiedziała w uzasadnieniu również, że zadłużenie rzymskiego rządu jest najwyższe spośród wszystkich krajów z ratingiem A, a można się spodziewać, że wkrótce urośnie bardziej niż kiedykolwiek.

S&P obniżyła prognozę wzrostu gospodarczego dla Włoch do poziomu 0,7 proc. w latach 2011- 2014 (wcześniej szacowała 1,3 proc.).

Reklama

Włochy dołączyły do grona państw, takich jak Hiszpania, Irlandia, Portugalia, Cypr i Grecja, którym agencje obniżyły w tym roku ratingi.

Premier Włoch Silvio Berlusconi przeforsował w tym miesiącu plan redukcji deficytu o 54 mln euro. To przekonało Europejski Bank Centralny do zakupu włoskich obligacji, tuż po tym, jak koszty obsługi długu w Europie zaczęły osiągać rekordy. Jednak plan Berlusconiego nie był wystarczająco przekonujący dla S&P.

W ostatni piątek inna agencja ratingowa, Moody's, ostrzegła, że obniży ocenę wiarygodności kredytowej Włoch, mimo przyjęcia przez ten kraj pakietu oszczędnościowego. Moody's ocenia Włochy według własnego systemu ratingowego na "Aa2" - a więc lepiej niż S&P. Swoją decyzję w sprawie Włoch Moody's ma ogłosić w październiku.