Decyzja ws. budowy zbiorników na ropę na Pomorzu w postaci kawern solnych powinna zapaść za ok. 2 lata - powiedział w wtorek dziennikarzom prezes Przedsiębiorstwa Eksploatacji Rurociągów Naftowych "Przyjaźń" (PERN) Robert Soszyński.

W czerwcu br. PERN i Lotos podpisały list intencyjny dotyczący wspólnej budowy na Pomorzu podziemnych zbiorników ropy naftowej i paliw płynnych, takich jak olej napędowy czy lekki olej opałowy. Ich budowa ma być zrealizowana w dwóch etapach do 2020 r. Mają powstać magazyny o łącznej pojemności 7 mln metrów sześciennych.

Obok wykonania kawern solnych zadanie obejmuje także budowę wielu urządzeń powierzchniowych, m.in. instalacji pompujących, rurociągów, sieci wodnych i energetycznych, dróg oraz powiązanie całej inwestycji z krajowymi systemami logistyki ropy i paliw płynnych. Do realizacji projektu powołana zostanie spółka celowa, której szczegółowa struktura udziałów zostanie określona w wyniku dalszych negocjacji.

"Na kawerny należy znaleźć taki obszar, gdzie według badań geologicznych są wystarczające pokłady soli. Wytypowaliśmy dwa takie miejsca. Następnie trzeba ustalić, na ile te obszary są rentowne, czy da się je wpiąć w istniejący system (przesyłu ropy - PAP). Potem jest kwestia przeprowadzenia kosztownych badań, polegających na głębokich odwiertach, aby m.in. potwierdzić, czy miąższość soli jest odpowiednia. Trzeba jeszcze rozwiązać problemy związane z ochroną środowiska - ługowanie kawern to produkcja solanki, czyli głęboko zasolonej wody. Wreszcie trzeba jeszcze ustalić, czy będzie zapotrzebowanie na tak olbrzymie zbiorniki na ropę naftową" - powiedział we wtorek dziennikarzom Soszyński.

Dodał, ze PERN systematycznie rozbudowuje zbiorniki na ropę. "Ale ta rozbudowa jest stopniowa. Budujemy w ciągu dwóch lat ok. 200 tys. metrów sześciennych (pojemności magazynowej - PAP). Kawerny opłaca się budować, jeśli rozmawiamy o przynajmniej 2 mln metrów sześciennych. Dlatego okres badawczy - dwóch lat - musimy wykorzystać na jednoznaczną odpowiedź, czy będzie zapotrzebowanie na tak wielkie pojemności magazynowe, czy pojawią się jacyś partnerzy zagraniczni, zainteresowani przechowywaniem ropy w Polsce" - zaznaczył.

Reklama

Zdaniem Państwowego Instytutu Geologicznego, polskie złoża soli to idealne miejsce do przechowywania strategicznych zapasów ropy i gazu. Solne magazyny są tanie, pojemne, bezpieczne dla środowiska i niewrażliwe na zagrożenia naturalne i ataki terrorystyczne. Zbiorniki w strukturach geologicznych są - zdaniem ekspertów - znacznie tańsze od obiektów naziemnych i w przeciwieństwie do tych ostatnich są całkowicie nieszkodliwe dla środowiska.

Budowanie kawern (zbiorników) w utworach solnych jest łatwe dzięki zastosowaniu metody rozpuszczania soli przez wodę tłoczoną pod ciśnieniem do odwiertów. Równie prosty jest system operowania magazynem podziemnym po jego napełnieniu węglowodorami - polega on na zatłaczaniu solanki do kawerny i jednoczesnym pompowaniu węglowodorów z kawerny na zewnątrz, natomiast dopełnianie zbiornika jest procesem odwrotnym i polega na wypompowywaniu solanki i zatłaczaniu węglowodorów.