Giełdy w Europie zakwitły, mimo złych wieści z Włoch

Na inwestorów nie wpłynęła informacja o obniżeniu oceny wiarygodności kredytowej Włoch. Agencja S&P w poniedziałek wieczorem zdegradowała rating Włoch z A+ do A z zachowaniem perspektywy negatywnej z powodu małej wiarygodności działań rządu Silvio Berlusconiego zmierzających do obniżenia zadłużenia kraju.

Wbrew wiadomora jeszcze niedawno mogłaby wywołać drastyczną panikę na rynkach akcji, giełdy poszły w górę. WIG 20 na zamknięciu sesji wzrósł o 0,94 proc. i wyniósł 2284,94 pkt.

Francuski indeks CAC 40 na zamknięciu sesji wzrósł o 1,5 proc. i wyniósł 2.984,05 pkt. Niemiecki DAX podniósł się aż o 2,88 proc. i wyniósł 5.571,68 pkt., a brytyjski FTSE 100 o 1,98 proc. do 5.363,71 pkt.

„Na rynku targanym na wszystkie strony wiadomościami, często przepełnionymi emocjonalnym ładunkiem, prognozy wybiegające w przyszłość na kilka sesji mijają się z celem. Po obniżce ratingu dla Włoch przez agencję S&P giełdowe indeksy i kurs euro poszły w górę”, powiedział Łukasz Wróbel z Noble Securities.

„Wśród opinii ekonomistów i komentatorów rynkowych wydarzeń reakcje na degradację ratingu wiarygodności kredytowej Włoch przypominały machnięcie ręką zupełnie, jakby nagle te same agencje, które miesiąc temu wywołały panikę, kompletnie przestały zasługiwać na odrobinę uwagi”, skomentował analityk.