Szczególnie istotny w oczach władz Rezerwy Federalnej jest rynek pracy, a także wykazujący chroniczną słabość rynek nieruchomości, Fed bacznie monitoruje tez stopień wykorzystania mocy produkcyjnych amerykańskiej gospodarki. Przy inflacji bazowej, która wzrosła w sierpniu do poziomu 2 proc. i znacznie mniej żywotnych niż przy ogłaszaniu QE2 zagrożeniach deflacyjnych, dalsze zwiększanie wartości portfela Fed (obecnie 2,6 biliona dolarów) mogłoby poskutkować w kolejnych kwartałach wybuchem inflacji bez gwarancji przywrócenie gospodarki USA na ścieżkę szybkiego wzrostu gospodarczego.

W tym świetle wysoko prawdopodobne jest zastosowanie innego alternatywnego wobec ilościowego luzowania niekonwencjonalnego narzędzia polityki monetarnej – wydłużenia średniej zapadalności portfela Fed, która obecnie oscyluje w granicach pięciu lat. Takie rozwiązanie potocznie określane mianem operation twist obniżyłoby rentowności długoterminowych skarbowych papierów dłużnych, przede wszystkim o terminie wykupu powyżej 7 lat i w obliczu mniejszej dochodowości banki zwiększyłyby akcję kredytową. W oczekiwaniu na decyzję Fed należy oczekiwać spokojnych pierwszych godzin handlu. Podobnie było też wczoraj. Aktywność inwestorów - biorąc za przedmiot analizy wolumen akcji spółek tworzących indeks S&P 500 - była najniższa do ostatnich dni lipca, a indeksy zanotowały jedynie umiarkowane zmiany.

Dow Jones Industrial Average minimalnie wzrósł, o 0,07 proc. i kończył dzień na poziomie 11409 punktów, indeks S&P 500 stracił z kolei niespełna 0,2 proc. i finiszował na poziomie 1202 punktów, a Nasdaq zniżkował 0,9 proc. do 2590 punktów. Przebieg krzywej dochodowości świadczy o tym, że „operation twist” została w dużej mierze zdyskontowana, jednak jeśli jastrzębie w łonie FOMC zablokują ogłoszenie programu indeksy będą zapewne zniżkować. Poznamy także dane z rynku nieruchomości.

Na rynkach europejskich wciąż tematem numer jeden pozostaje przyszłość Grecji, a indeksy rozpoczęły dzień od spadków. Najmocniej, o ponad 1 proc. obniżał się tuż po pierwszym dzwonku frankfurcki indeks blue chipów. DAX tym samym nie zdołał sforsować zniesienia 23,6 proc. Fibo spadków z okresu maj - sierpień i linii trendu spadkowego powiązanej z sierpniowymi szczytami obniżał się w okolice 5500 punktów. Dość istotnym poziomem wsparcia w notowaniach indeksu są okolice 5350 punktów. na początku dnia WIG 20 notował 0,3 proc. zwyżkę i znajdował się na poziomie 2290 punktów.

Reklama