Klasa średnia kurczy się na całym zachodzie, wynika z raportu Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Zmniejsza się liczba zatrudnionych za średnie wynagrodzenia. Proces ten znacznie gwałtowniej przebiega w Europie niż w USA.

Rynek pracy w wielu wysoko rozwiniętych krajach doznał głębokiego wstrząsu na skutek Wielkiej Recesji lat 2008-09 a jego odrodzenie zwolniło na skutek wciąż słabego i niepewnego wychodzenia z kryzysu” – czytamy w raporcie Międzynarodowego Funduszu Walutowego Word Economic Outlook.

Kryzys klasy średniej, kojarzony zwykle ze aktualną sytuacją gospodarczą USA, w znacznie większym stopniu dotknął państwa zachodniej Europy, wynika z danych MFW. W latach 1993-2006 udział płac na średnim poziomie zmniejszył się we wszystkich analizowanych państwach. W większości z nich wzrósł w tym czasie udział wysoko- i niskopłatnego zatrudnienia.

>>> Zobacz też: Koniec amerykańskiej klasy średniej? Dane statystyczne o życiu w USA

Autorzy raportu twierdzą, że na spadek udziału płac na średnim poziomie wpływ miała redukcja zatrudnienia w przemyśle, a wzrost zatrudnienia w usługach spowodował większy udział niskich wynagrodzeń. Ich zdaniem choć rozwój technologii oraz rozpowszechnienie międzynarodowych linii produkcyjnych zwiększyło dochody krajów rozwiniętych, to równocześnie przyczyniły się do zlikwidowania miejsc pracy członków klasy średniej.

Reklama

W ciągu dwudziestu lat przed kryzysem, ze względu na zmiany technologiczne rynek preferował lepiej wykwalifikowanych pracowników. Jednocześnie proces wytwórczy przeniósł się do gospodarek wschodzących. „Niemal w jednej chwili w latach 90. Chiny, Indie i dawny blok sowiecki włączyły się w gospodarkę światową , podwajając rynek pracy do niemal 3 miliardów osób” – czytamy w raporcie.

>>> Polecamy: Nowa klasa średnia z Azji zmieni oblicze świata

Zjawiska te przyczyniały się do wzrostu światowego dobrobytu. „W krajach rozwijających się miliony ludzi zostało wydźwigniętych z ubóstwa, konsumenci na całym świecie korzystali z niższych cen produktów, a PKB krajów rozwiniętych rosło. Jednak zjawiska te coraz bardziej wpływały na pogarszające się perspektywy dla licznych grup pracowniczych w rozwiniętych gospodarkach.” Cytowany przez autorów raportu Michael Spence, zauważył, że „aż do mniej więcej dekady temu wpływ globalizacji na podział bogactwa i zatrudnienie był przeważnie łagodny, ale teraz zmienia struktury poszczególnych gospodarek w różnorodny sposób. W wysokorozwiniętych gospodarkach ustanawia nowe podziały perspektyw zatrudnienia i uzyskiwanych dochodów.”

Głównym przesłaniem autorów raportu dla przywódców państw wysokorozwiniętych, jest konieczność zwrócenia uwagi na koszty społeczne jakie niesie ze sobą zjawisko degradacji klasy średniej.

>>> Zobacz też: 1/3 mieszkańców Afryki to przedstawiciele klasy średniej

ikona lupy />
Procentowe zmiany na rynku pracy (zmiana zatrudnienia) w latach 2000-2007 / Forsal.pl
ikona lupy />
Wzrost wydajności pracy w ujęciu rocznym w latach 2000-2007 / Forsal.pl