„Istnieją obawy o wpływ tej technologii na środowisko” – powiedział Gerard Mestrallet, dyrektor wykonawczy GDF Suez SA. „Prawdopodobnie można to poprawić i prawdopodobnie trzeba to poprawić.”

>>> Zobacz też: Polski gaz łupkowy popłynie w 2014 roku. Będziemy dyktować warunki na rynku

Szczelinowanie hydrauliczne, technika wykorzystująca wodę, piasek i substancje chemiczne do rozkruszania skał i oswobodzenia uwięzionego w nich paliwa, uczyniła z USA największego na świecie producenta gazu ziemnego. Ten sukces nie stłumił obaw, że w proces ten niesie ze sobą ryzyko zanieczyszczenia wody pitnej.

GDF Suez to dawny gazowy monopolista we Francji, pierwszym kraju, który zakazał szczelinowania hydraulicznego. Spółka z siedzibą w Paryżu prowadziła rozmowy o zakupie licencji z Schuepbach Energy LLC, właścicielem pozwoleń na poszukiwania gazu łupkowego na południu Francji. Rozmowy jednak zarzucono, a przedsiębiorstwo nigdzie nie rozwija projektów związanych z gazem łupkowym, choć posiada licencje na terenie Niemiec.

Reklama

„Sytuacja geologiczna w Europie daje największe nadzieje w Polsce i we Francji” – powiedział Mastrellet. We Francji „wydobycie gazu łupkowego nie będzie rozwijane bez maksymalnych środków ochrony środowiska.”

>>> Polecmay: Czy europejski lobbing przekreśli polskie marzenia o gazie łupkowym?

Podczas szczelinowania miliony litrów wody z chemikaliami i piaskiem wtłacza się pod ziemię by rozkruszyć skały i pozwolić gazowi wydostać się na powierzchnię. Rozwój technologii doprowadził w ciągu kilku lat do wzrostu udziału gazu łupkowego do 30 proc. w całkowitym wydobyciu tego surowca w USA.

„Nie istnieją inne techniki” niż szczelinowanie hydrauliczne, aby wydobyć węglowodory z łupków, powiedział francuski Minister Przemysłu Eric Besson. „Wielu ekspertów sądzi, że w ciągu dwóch, trzech lub czterech lat, otrzymamy technologie które będą całkowicie bezpieczne dla środowiska i pozwolą nam wydobywać podziemne zasoby.”

Szczelinowanie hydrauliczne wymaga od 10 do 15 tys. metrów sześciennych na odwiert dziennie. Cały Paryż zużywa w tym samym czasie 550 tys. metrów sześciennych, twierdzi organizacja badawcza IFP Energies Nouvelles. Według niej od 20 proc. do 70 proc. wody wykorzystanej przy wydobyciu będzie można odzyskać.

>>> Czytaj też: Zyski z polskiego gazu łupkowego będą większe niż w USA