"Jestem przekonany, że obecne trudności, tym razem związane z finansami, części państw członkowskich Unii, nie tylko zostaną przezwyciężone, ale że Unia wyjdzie z tego kryzysu wzmocniona" - podkreślił Komorowski.

"Jestem przekonany, że europejski model społeczny oraz model stosunków UE ze światem, pozostanie ważnym punktem odniesienia dla innych regionów globu. Polska, sprawując prezydencję w UE nie będzie szczędzić wysiłków, aby Europa pozostała zaangażowana w sprawy globalne, aby na Europę można było liczyć, tak jak do tej pory. Solidarność Europy ze światem, jej otwartość, pozostanie naszą cechą szczególną" - zadeklarował prezydent.

>>> Czytaj też: Jeśli euro przetrwa, będzie już zupełnie inną walutą

Komorowski podkreślił, że Polska dzieli się swoim doświadczeniem z państwami arabskimi, które "podjęły podobne wyzwanie, co my 20 lat temu". Prezydent życzył tym państwom wytrwałości i odwagi do dialogu i porozumiewania się. "Wiemy, że czasem zdolność do porozumiewania się i kompromisu, niezdolność do otwartości i dialogu, z tymi, którzy jeszcze niedawno postrzegani byli jako wrogowie, utrudnia postęp, jest przyczyną porażek ruchów inicjujących potrzebne zmiany" - zauważył.

Reklama

Zdaniem prezydenta Unia Europejska wnosi dzisiaj nową jakość do życia międzynarodowego w skali globalnej.

"Unia Europejska stała się w ostatnich dziesięcioleciach laboratorium wielkich i pozytywnych przeobrażeń w życiu międzynarodowym. Zapoczątkowanie 60 lat temu od utworzenia Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali, integracji europejskiej było swoistym kopernikańskim przewrotem w życiu międzynarodowym" - zauważył Komorowski.

Jak dodał, wdrożono wtedy mechanizm skutecznie eliminujący wojny między państwami, które do niedawna wydawały się trwale poróżnione.

"Odwieczni wrogowie stali się niezastąpionymi przyjaciółmi i dobrymi sąsiadami. Liczba państw, które wybrały współpracę zamiast konfliktu stale rosła i rośnie nadal. Dało to Europie bezprecedensowo długi okres pokoju, umożliwiło rozwój gospodarczy i społeczny nie tylko w sferze rynku, lecz także praw człowieka a także wyrównywania poziomu rozwoju" - dodał Komorowski.