Rząd Hellady nie podjął się do tej pory realizacji postanowień wiążących go z wypłatą kolejnej transzy pomocowej co pogłębia nerwową atmosferę wśród inwestorów. Chyba zdecydowana większość ma już dosyć greckiej bezczynności i wyczekuje ogłoszenia niewypłacalności. Tym bardziej, że temat co jakiś czas powraca na pierwszy plan i „zatruwa” rynki. Nerwowość rynkową pogłębiło obniżenie raitingu Włochom, które obecnie są najbardziej zadłużonym państwem na świecie.

Te informacje ze strefy euro w połączeniu z finalnym komunikatem po posiedzeniu FOMC w sprawie stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych o którym szerzej pisałem we wczorajszym komentarzu spotęgowały niepewność na rynku. Para EURUSD o godzinie 16.10 notuje dzisiaj 1.3500. Tydzień ta para walutowa rozpoczęła z poziomu 1.3669, a dzisiejsze minimum wynosi 1.3417 i jego przebicie oraz dalszy spadek dałoby szansę na osiągnięcie dołka 1.3616 z połowy stycznia. Polski złoty mimo dobrych fundamentów oraz dobrych danych makroekonomicznych pozostawał pod całkowitym wpływem sytuacji rynkowej w związku z czym tracił na wartości przez negatywną korelację ze wspólną walutą.

Para EURPLN dzisiaj o godzinie 16.20 osiągnęła wartość 4.3973. Wczorajszą sesję zakończyła notując 4.5180 tak więc powyżej psychologicznego poziomu 4.50. Dzisiejsze minimum wynosi 4.3783 i przebicie tego poziomu daje szansę na osiągnięcie środowego dołka na poziomie 4.3596. Krajowa waluta również odreagowała względem franka szwajcarskiego po dzisiejszych interwencjach Narodowego Banku Polskiego i obecnie o godzinie 16.25 znajduje się na poziomie 3.5967 – poniżej psychologicznego poziomu 3.60.

Wczorajszy dzień zakończyła odnotowując wartość 3.6975, a dzisiejsze minimum wynosi 3.5876 i jego przebicie otwierałoby drogę w kierunku lokalnego dołka 3.5474 osiągniętego w środę. W przyszłym tygodniu poznamy nowe publikacje danych makroekonomicznych, które mogą wpłynąć na rynek walutowy i zachowanie się kursów. Poznamy m.in. dane dla USA dotyczące sprzedaży domów, indeksy zaufania, PKB czy też wnioski o zasiłek dla bezrobotnych oraz indeksy nastrojów czy też stopę bezrobocia w strefie euro.

Reklama