Grecja i widmo recesji ciągną w dół indeksy w Azji

Indeks MSCI Asia Pacific stracił w poniedziałek 2,1 proc. Notowany w Tokio indeks Nikkei 225 obniżył się o 2,17 proc. i wyniósł 8.374,13 pkt. Chiński Shanghai Composite Index spadł na zamknięciu o 1,6 proc. i wyniósł 2.393,18 pkt.

"Tydzień rozpoczyna się od przeceny w Azji, gdzie Kospi spadł o 2,6 proc., a Nikkei o 2,2 proc., ponieważ inwestorzy obawiają się o kondycję czołowych eksporterów z tych krajów wobec perspektyw spowolnienia w Europie. Indeks giełdy w Hong Kongu spadał 3,2 proc. na pół godziny przed końcem sesji, a indeks tajlandzkiej giełdy spadł o 7,8 proc., podczas gdy straty w Dżakarcie podchodziły pod 6 proc." - komentuje Emil Szweda, analityk Noble Securities.

Giełdowe spadki są napędzane coraz bardziej nerwową atmosferą wokół Grecji. Amerykański Sekretarz Skarbu Timothy F. Geithner ostrzegł na corocznym spotkaniu Międzynarodowego Funduszu Walutowego, że porażka w walce z greckimi problemami zagraża falą bankructw w Europie i rodzi ryzyko masowych runów na banki. Z kolei kanclerz Niemiec, Angela Merkel, zapowiedziała, że Europa nie może pozwolić na upadek Grecji. W przeciwnym razie inwestorzy zaczną uciekać ze Starego Kontynentu ze swoim kapitałem.

"Sentyment wciąż jest bardzo słaby. Trzeba pogodzić się faktem, że gospodarki będą sobie kiepsko radzić przez najbliższe 6 do 12 miesięcy. To czego teraz potrzebujemy to pewność. Europejskie rządy muszą coś zrobić, żeby odzyskać zaufanie inwestorów" - ocenia Khiem Do, analityk Baring Asset Management.