Wskaźnik CPI wzrósł o 0,1 proc. m/m, podczas gdy rynek oczekiwał spadku o 0,1 proc. W skali rocznej inflacja wyniosła 2,6 proc. przekraczając zarówno prognozy, jak i odczyt sierpniowy (obie wartości na poziomie 2,4 proc.). Na rynku pojawiły się spekulacje, że Europejski Bank Centralny może zdecydować się na obniżkę stóp procentowych, która byłaby zgodna z tzw. zasadą Taylora, jednak powyższe dane stawiają pod znakiem zapytania scenariusz szybkiego luzowania polityki pieniężnej. Inwestorzy cały czas oczekują na rozwiązanie sytuacji dotyczącej zwiększenia roli Europejskiego Funduszu Stabilności Finansowej. Dziś reformę EFSF zaaprobował parlament Finlandii, na jutro zaplanowane jest kluczowe głosowanie w niemieckim Bundestagu. Komisja Europejska poinformowała, że przedstawiciele „Trojki” wznowią inspekcję stanu greckich finansów w czwartek.

Co więcej, KE przyjęła dziś propozycję podatku od transakcji finansowych, która została wpisana do projektu budżetu na lata 2014-20. Nowe obciążenie fiskalne obowiązywałoby w całej Unii Europejskiej, przyniosłoby 57 miliardów euro rocznie, a jego wysokość zależałaby od typu transakcji. KE proponuje 0,1 proc. od handlu akcjami i obligacjami, a 0,01 proc. w przypadku instrumentów pochodnych. Aby projekt został wcielony w życie musi zostać zaakceptowany przez wszystkie 27 krajów Unii. W obawie o sytuację w Eurolandzie, sentyment rynkowy pozostaje nienajlepszy. Większość europejskich indeksów była po południu pod kreską, a Stoxx Europe 600 Index zniżkował o ponad 0,5 proc. Spadały również ceny surowców, ropa WTI traciła ponad 1 proc., a miedź w dostawach trzymiesięcznych notowana na LME prawie 3 proc. Osłabiał się też złoty, kurs EUR/PLN przekroczył opór 4,4000, dochodząc do poziomu 4,4320. Polska waluta straciła też nieznacznie w stosunku do dolara. Kurs USD/PLN sforsował ważny poziom 3,2500, co może być sygnałem do dalszej deprecjacji krajowej waluty.