Inwestorzy wracają na parkiety, giełdy w górę

Indeks największych spółek WIG20 zyskał na zamknięciu sesji 0,33 proc. i wyniósł 2188,73 pkt. Indeks WIG podniósł się o 0,63 proc. do 38264,32 pkt.

Początek sesji na GPW dawał nadzieje na pokaźne wzrosty na zamknięciu, jednak w końcówce notowań zapał inwestorów do kupowania akcji wyraźnie osłabł. „WIG20 rosnący ok. godz. 17 o 1,6 proc. był jednym z najlepiej radzących sobie indeksów rynków akcji i ustępował jedynie rosyjskiemu RTS, który zyskiwał na wartości ponad 3 proc. Najkrócej mówiąc po przesileniu pesymizmem płynącym niemal z każdej wypowiedzi ekonomistów i analityków rynki łapią oddech, ponieważ otrzymały w przeciągu kilkunastu godzin garść wiadomości lepszych bądź mniej złych niż prognozowano” – mówi Łukasz Wróbel, analityk Noble Securities.

Najlepiej na warszawskim parkiecie radziły sobie dziś walory banków i spółek surowcowych. „ Jeszcze przed południem akcje Pekao i PKO zyskiwały po ponad 2 proc. Później skala zwyżki zwiększyła się do 3-4 proc., a do wspomnianej dwójki dołączyły walory BRE. Wczesnym popołudniem rolę liderów przejęły papiery PKN Orlen i Lotosu, rosnące po ponad 5 proc. Kolejny dzień słabo radziły sobie akcje Bogdanki i Jastrzębskiej Spółki Węglowej. W gronie naszych surowcowych tuzów nie błyszczały papiery KGHM, choć po środowym spadku o 7 proc. notowania miedzi odrabiały straty” – komentuje Roman Przasnyski, analityk Open Finance.

Indeksy w Europie wyraźnie wybiły się w górę po opublikowaniu lepszych od prognoz danych na temat gospodarki USA. Amerykański PKB wzrósł w drugim kwartale o 1,3 proc., a liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wyniosła zaledwie 391 tys., podczas gdy spodziewano się, że będzie ich 420 tys.

Ostatecznie, francuski CAC 40 zyskał 1,07 proc., niemiecki DAX podniósł się o 1,10 proc., a brytyjski FTSE 100 stracił 0,4 proc.